Tego typu wybuchy należą do najpotężniejszych w całym wszechświecie i sprawiają, że w przestrzeń międzygwiezdną trafiają ogromne pokłady pierwiastków. Do uwiecznienia pozostałości po supernowej znanej jako Vela posłużył instrument DECam znajdujący się na wyposażeniu Teleskopu Victora M. Blanco w obserwatorium w Chile. Wspomniane narzędzie zostało pierwotnie oddelegowane do wykonywania pomiarów związanych z tzw. ciemną energią.
Czytaj też: Dwa teleskopy potwierdziły tempo ekspansji wszechświata. To fatalna wiadomość
Ostatnimi czasy wykorzystano je w nieco innym celu: do uwiecznienia tego, co zostało po wyjątkowo silnej eksplozji. Efekt końcowy? Obraz o rozdzielczości 1,3 gigapiksela. Obserwowany obiekt również imponuje rozmiarami, gdyż mowa o chmurze pyłu i gazu rozciągającej się na obszarze o długości około 100 lat świetlnych. Sama eksplozja miała miejsce stosunkowo niedawno – przynajmniej z punktu widzenia kosmosu – bo około 11 000 lat temu.
Teleskop Victora M. Blanco oraz jego instrument DECam nie zostały wybrane przypadkowo do obserwowania pozostałości po supernowej. Mówimy bowiem o jednym z najpotężniejszych instrumentów szerokokątnych, jaki kiedykolwiek znajdował się na wyposażeniu astronomów. O tym, że podjęta decyzja była właściwa nie trzeba długo debatować – wystarczy spojrzeć na zdjęcie widoczne powyżej.
Umierająca gwiazda może eksplodować w formie supernowej. Taki wybuch jest niezwykle wysokoenergetyczny i może trwać tysiące lat
Opisywana pozostałość po supernowej znajduje się mniej więcej 800 lat świetlnych od Ziemi, co jest bardzo niewielkim dystansem, choć wciąż zbyt dużym, aby człowiek był go w stanie pokonać. Fala uderzeniowa powstała na skutek wybuchu wciąż się rozchodzi, a naukowcy zidentyfikowali linie absorpcji pierwiastków takich jak wapń, węgiel, miedź, german, krypton, magnez, nikiel, tlen i krzem. Warto podkreślić, że niektóre z nich został zjonizowane, przy czym część podlegała podwójnej jonizacji.
Czytaj też: Teleskop Jamesa Webba dostrzegł martwą galaktykę. Kiedy ona zdążyła powstać i umrzeć?
Zlokalizowana w gwiazdozbiorze Żagla pozostałość po supernowej ma formę niezwykle gęstego jądra martwej gwiazdy. Dość powiedzieć, że średnica tego obiektu wynosi od 10 do 12 kilometrów. Dodatkowo obraca się on wokół własnej osi z gigantyczną częstotliwością i jest nazywany pulsarem. Astronomowie oszacowali, iż wykonuje on nawet 11 obrotów na sekundę.