Jeśli chodzi o jowiszańskie plamy, to zdecydowanie najpowszechniej kojarzoną wydaje się słynna Wielka Czerwona Plama, będąca gigantycznych rozmiarów, nieustanną burzą. Osobną kategorię stanowi Wielka Błękitna Plama, związana z anomaliami pola magnetycznego tam występującymi. Te są szczególnie powszechne w okolicach równika, a nowe ustalenia w tej sprawie wydają się czynić wspomnianą zagadkę jeszcze bardziej skomplikowaną.
Czytaj też: Ta woda nie zachowuje się normalnie. Pozwala w laboratorium zbadać… wnętrze Jowisza
Stoją za nimi przedstawiciele kilku różnych instytutów badawczych, między innymi Uniwersytetu Harvarda, NASA oraz Southwest Research Institute. Szczegółowe wyniki prowadzonych analiz, dostępne na łamach Nature, wskazują na zmienne zachowanie dżetu występującego w atmosferze gazowego olbrzyma, jakim jest Jowisz. Okazuje się, iż podlega on 4-letnim wahaniom, za sprawą których przypomina falę.
Być może wyciągnięte wnioski nigdy nie ujrzałyby światła dziennego, gdyby nie działalność sondy Juno. To właśnie za jej sprawą udało się zarejestrować dżet, który najprawdopodobniej napędza istnienie Wielkiej Błękitnej Plamy. Co ciekawe, nazwa tego obszaru wcale nie odnosi się do jego kolorystyki, lecz wynika z oznaczeń wykorzystanych do stworzenia mapy pól magnetycznych najmasywniejszej planety Układu Słonecznego.
Członkowie zespołu badawczego nie są w stanie odpowiedzieć na pytanie o to, dlaczego wykryta anomalia pojawiła się w tym miejscu i co dokładnie było jej źródłem. Przełomowe w tym kontekście wydają się informacje zgromadzone przez Juno, ponieważ sugerują, jakoby w metalicznym jądrze Jowisza występowało zjawisko przypominające falę. Niestety, wielką niewiadomą pozostaje aspekt zmiennego tempa przesuwania się tej “fali”, która zmienia się w przybliżeniu co cztery lata.
Wielka Błękitna Plama to pojęcie odnoszące się do zaskakującej anomalii magnetycznej występującej na Jowiszu
Udział należącej do NASA sondy, badającej Jowisza od 2016 roku, jest nieoceniony. Planetarne pola magnetyczne, jak wyjaśniają naukowcy, zapewniają wgląd w wysoce niedostępną dynamikę głębokiego wnętrza tej planety. Właśnie dlatego, jeśli tylko pojawi się więcej danych, możliwe powinno stać się szczegółowe określenie typu fali i sposobu, w jaki się ona zachowuje, gdy wchodzi w interakcje z polem magnetycznym Jowisza.
Czytaj też: Imponująca aktywność na księżycu Jowisza. Uwieczniła ją przelatująca sonda
Ten pełni istotną, choć nie do końca jasną rolę w Układzie Słonecznym. Z jednej strony wydaje się bowiem generować na tyle silne przyciąganie grawitacyjne, by stanowić swego rodzaju tarczę ochronną dla Ziemi. Z drugiej, astronomowie nie wykluczają, iż Jowisz jest wręcz źródłem potencjalnych kłopotów na naszej planecie, ponieważ “wrzuca” do wewnętrznego Układu Słonecznego ciała niebieskie, które w odmiennych okolicznościach nigdy nie zbliżyłyby się do Ziemi.