Przyznam szczerze, że o istnieniu polskiego studia Mighty Koi nie miałem wcześniej zielonego pojęcia. Już w tym momencie zespół pracujący dla nich liczy niemal 100 osób i według zapowiedzi, tylko do końca tego roku ta liczba ulegnie przynajmniej podwojeniu. W składzie znaleźli się zarówno młodzi zdolni ludzie, jak i starzy wyjadacze z branży – m.in. Cedric Danneels (Badai Namco, FromSoftware), Kiryl Drazdowich (Wargaming), Rafał Gosieniecki (Konami, Square Enix), Alex Kozyrev (Wargaming), Sergey Dovgan (Wargaming) czy Maciej Zawitaj (Ubisoft). Portfolio studia na razie świeci pustkami – znajdziemy tam raptem jedną pozycję – Tron w wersji VR.
Tym bardziej podziwiam odwagę do mierzenia się z dwoma klasykami, które z jednej strony stanowią silny magnes dla społeczności graczy, ale z drugiej wiążą się z dużym ryzykiem w postaci wygórowanych oczekiwań. Będąc na ustach wszystkich, Mighty Koi będą musieli tej presji jakoś sprostać, celując w dodatku w segment AA+/AAA, więc wysoko. Pora wyjawić więcej szczegółów – przygotujcie swoje umysły na dwa następujące tytuły: Thorgal i Nocny Wędrowiec (angielski tytuł to Night Wanderer). O ile pierwszego z nich (komiksowego klasyka, w którym zaczytywało się wielu i to już za czasów młodości) nie trzeba chyba nikomu przedstawiać, drugi będzie już tego wymagać. Chodzi bowiem o adaptację serii książek pt. “Pan Lodowego Ogrodu” autorstwa Jarosława Grzędowicza.
Mighty Koi stawia na sprawdzone marki. Thorgal i Nocny Wędrowiec mają przetrzeć szlaki
Na obecnym etapie wiemy jeszcze stosunkowo niewiele o samej rozgrywce w obu tytułach. Możemy jedynie napisać, że Thorgal będzie przygodową grą akcji z elementami RPG (odnoszę wrażenie, że twórcy mają zamiar stawić czoła Wiedźminowi 4), natomiast Nocny Wędrowiec będzie wyzwaniem dla fanów gier “soulslike” (podobnych do serii Dark Souls, która zapoczątkowała w zasadzie własną kategorię). Tu również mają pojawić się jednak elementy typowe dla tytułów RPG. Obie gry powstają na silniku Unreal Engine 5, z wykorzystaniem autorskich rozszerzeń oraz technologii takich jak fotogrametria. Oczywiście nie zabraknie też rozwiązań z zakresu szeroko pojętej sztucznej inteligencji.
Mighty Koi zaznacza, że w pracach nad Nocnym Wędrowcem w roli konsultanta udział bierze również sam Jarosław Grzędowicz, czyli autor serii książek opisujących przygody Vuko Drakkainena – najemnika wysłanego na tajemniczą planetę Midgaard w celu odnalezienia zaginionej ekspedycji naukowej. Dla mniej wtajemniczonych warto dodać, że fabuła serii stanowi unikalne połączenie gatunku science fiction z tradycyjnym fantasy. Z kolei Thorgal to oczywiście tytuł oparty na legendarnej serii komiksów autorstwa Grzegorza Rosińskiego i Jeana Van Hamme’a, która doczekała się tłumaczeń na 18 języków oraz 20 milionów sprzedanych egzemplarzy. Co ciekawe, już od pewnego czasu w branży spekulowano o grze bazującej na historii słynnego Wikinga. Czy ta sztuka uda się właśnie Mighty Koi? Na efekty będziemy musieli jeszcze nieco zaczekać.
Czytaj też: CD Projekt Red się wygadał. Remake Wiedźmina 1, Wiedźmin 4 i nowy Cyberpunk na stole
Według informacji od polskiego developera, w oba tytuły będziemy mogli pograć najwcześniej za 2-3 lata, a zatem w okolicach 2026-2027 roku. Można powiedzieć, że klasycznie mamy więc fazę rozbudzenia apetytu i atmosfery oczekiwania. Na pierwszych typowo kinowych trailerach nie widać jeszcze żadnych szczegółów dotyczących samej rozgrywki, ale jesteśmy w stałym kontakcie z przedstawicielami studia Mighty Koi, więc będziemy ich w tym temacie regularnie “pingować”, zgodnie z zasadą “jak ktoś mówi A…”. Trzymamy kciuki!