Test MSI Spatium M570 Pro PCIe 5.0 Frozr. Potężny SSD z ogromnym chłodzeniem

Tak oto nastały czasy dysków SSD na PCIe 5.0, a wraz z tymi czasami coraz powszechniejszym widokiem będą rozbudowanie systemy chłodzenia na tych nośnikach właśnie. Przykład? Imponujący MSI Spatium M570 Pro, który doczekał się rozbudowanego chłodzenia z aż trzema ciepłowodami. Tak naprawdę to więcej, niż możemy znaleźć w budżetowych kartach graficznych.
Test MSI Spatium M570 Pro PCIe 5.0 Frozr. Potężny SSD z ogromnym chłodzeniem

Potęga wymagająca porządnego chłodzenia MSI Spatium M570 Pro PCIe 5.0 Frozr

Nie owijajmy w bawełnę – MSI Spatium M570 Pro PCIe 5.0 Frozr to przykład dysku SSD z najwyższej półki. Zalicza się do tego segmentu przez to, że robi użytek z protokołu NVMe 2.0 a przede wszystkim czterech linii interfejsu PCIe 5.0, a więc połączenia dwukrotnie szybszego od tego, co ma do zaoferowania powszechne już połączenie PCIe 4.0. Musimy jednocześnie pamiętać, że nie jest to najszybszy (przynajmniej na papierze) model na rynku, bo wyprzedza go m.in. Crucial T705, czyli najszybszy SSD PCIe 5.0 na rynku z 14500 MB/s odczytu i 12700 MB/s zapisu.

Czytaj też: QNAP TVS-h674T – potężna sieciowa macierz dyskowa z Thunderbolt 4

Producent chwali się z kolei, że w porównaniu do tradycyjnych dysków SSD na SATA III, wzrost wydajności jest aż 25-krotny. To sporo. Tak sporo, że MSI musiało zastosować specyficzny rodzaj chłodzenia, aby umożliwić temu dyskowi działanie bez problemów z temperaturą. Mowa o tym kolosalnym bloku z aluminium o gęsto rozłożonych finach oraz kilku ozdobnikach, z czego najbardziej wyróżnia się samo logo producenta oraz nazwa modelu. Nie jest to może najlepiej wyglądające chłodzenie w historii, ale do brzydkiego kaczątka i tak mu daleko. Zwłaszcza że swoim projektem po prostu imponuje, jako przykład chłodzenia z aż trzema ciepłowodami.

Nie myślcie jednak, że te ciepłowody stykają się z układami dysku bezpośrednio. Rozmontowanie MSI Spatium M570 Pro PCIe 5.0 Frozr zdradza, że system chłodzenia działa z obu stron za pośrednictwem termopadów, które służą w roli medium termicznego, oddzielającego metalowy blok i trzy spłaszczone ciepłowody od układów. Mam wrażenie, że zastąpienie tych termopadów pozwoli jeszcze bardziej obniżyć temperaturę pracy tego SSD (a nie tylko o maksymalnie 20 stopni), ale na takie eksperymenty czas przyjdzie później.

Jeśli patrzycie na ten wielki blok z powątpiewaniem, to już uspokajam. Tak naprawdę tego SSD zamontujecie w pececie bez problemu, bo nie koliduje w żadnym stopniu z kartą graficzną czy powietrznym chłodzeniem procesora o nawet nieco większych gabarytach. Zanim jednak pokusicie się o zakup tego SSD o wymiarach 24 x 94,8 x 71,65 mm, koniecznie sprawdźcie, czy między waszą kartą graficzną a procesorem jest przynajmniej 22 milimetrów wolnego miejsca. Jeśli z kolei idzie o wysokość, producent zaleca te 110-mm wolnej przestrzeni między PCB a np. bokiem obudowy.

Badanie samego laminatu zdradza, że MSI Spatium M570 Pro PCIe 5.0 Frozr w wersji 2-terabajtowej (występuje też w 1-TB i 4-TB) dzierży sześć głównych układów krzemowych, z czego te dwa najbardziej podatne na rozgrzewanie się są na górnej części. Mowa o:

  • 5-rdzeniowym (Cortex-R5), 32-bitowym kontrolerze PHISON PS5026-E26 wyprodukowanym w 12-nm
  • 4-gigabajtowej pamięci dynamicznej SK Hynix LPDDR4-4266
  • czterech 232-warstwowych kościach pamięci Microna 3D NAND TLC o transferze 2400 MT/s i oznaczeniu 3RC2D NYI8I, które gwarantują około 205-GB bufor w ramach dynamicznej rekonfigurowalności z TLC na SLC, kiedy to ich prędkość dobija do 3500 MB/s

Takie połączenie gwarantuje wydajność w sekwencyjnym odczycie i zapisie na poziomie 12400 MB/s i 11800 MB/s, a sam producent udziela 5-letniej gwarancji ograniczonej 1400-terabajtowym parametrem TBW. Parametr MTBF wynosi z kolei 2 miliony godzin, a poziom pożeranej mocy w trybie bezczynności ledwie 85/144 miliwatów, choć jest w stanie wskoczyć do aż 11,5 watów pod obciążeniem. Jeśli idzie o temperatury, producent twierdzi, że te operacyjne mieszczą się w zakresie od 0 do 70 stopni Celsjusza.

Czytaj też: Oto najlepszy dysk Samsunga. Sprawdziłem 990 Pro 4 TB

Po stronie funkcji MSI Spatium M570 Pro PCIe 5.0 Frozr może pochwalić się standardowym wsparciem komend TRIM czy S.M.A.R.T, nieco mniej powszechnym w dyskach SSD korekcją błędów (ECC) oraz 256-bitowym kodowaniem AES. Nabywcy mogą też skorzystać z darmowego oprogramowania MSI Centre do m.in. pooglądania szczegółów, przeprowadzania kopii zapasowych czy bardziej zaawansowanego kopiowania.

Platforma i procedura testowa

  • Aplikacje do testów syntetycznych:
    • ATTO Disk Benchmark 4.0
    • Crystal Disk Mark 8.0.4
    • DiskMark
  • Inne:
    • WinRAR 16.09.09
  • Pliki i programy
    • 1747 plików JPG o wadze 3,36 GB
    • 507 plików MP3 o wadze 3,0 GB
    • Cywilizacja VI na Steam
    • Pliki gry Wiedźmin 3 o wadze 54,7 GB
    • Plik ISO o wadze 26,5 GB
Platforma testowa dysków
Procesor
Intel Core i7-12700K
Płyta główna
ASRock Z790 PG Riptide
Pamięć RAM
2×16 GB Kingston Renegade DDR5-6400
Dysk systemowy
WDBlack SN750 2000 GB M.2
HDD
Western Digital Blue 1 TB
Zasilacz
Fractal Ion Gold 850W
Karta graficzna
Gigabyte XTREME WaterForce GeForce RTX 2080 Ti
Obudowa
Deepcool GamerStorm NEW ARK 90
System operacyjny
Windows 11 Pro 64-bit
Chłodzenie procesora
Enermax AquaFusion 240mm

Wydajność w benchmarkach

Zgodnie z oczekiwaniami MSI Spatium M570 Pro PCIe 5.0 Frozr rozłożył konkurencję na łopatki, jako najwydajniejszy dysk SSD, którego gościliśmy w redakcji. Największe różnice widać rzecz jasna w pomiarach sekwencyjnych, ale i w losowych próbkach wydajność jest fenomenalna… poza jednym szczególnym pomiarem – zapisem 1-KB próbki w Atto Disk Benchmark, który jest nie do wytłumaczenia.

Crystal Disk Mark 8.0.4

ATTO Disk Benchmark

Wydajność operacji na plikach

Kolejny zestaw pomiarów i kolejna szeroka dominacja Spatium M570 Pro PCIe 5.0 Frozr, którą widać zwłaszcza w masowym kopiowaniu plików o wadze idącej w ponad setkę gigabajtów. Różnica jest kolosalna, bo względem dyskków na PCIe 4.0, propozycja MSI radzi sobie dwukrotnie lepiej.

Wydajność w grach

O ile kopiowanie plików zawsze jednoznacznie pokazuje poziom wydajności dysków, tak same aplikacje są już nieco bardziej skomplikowane, bo jeszcze bardziej angażują w procesie zarówno pamięć operacyjną, jak i procesor. Jednak nawet pomimo tego wyższość Spatium M570 Pro Frozr widać, jak na dłoni.

Wydajność po zapełnieniu

Spatium M570 Pro Frozr lepiej nie zapełniać pod kurek. Ponad 90 procent wypełnienia pamięci masowej ogranicza nieco odczyt i uderza potężnie w zapis sekwencyjny, który łapie ponad trzykrotne spadki wedle pomiaru w Crystal Disk Mark. Jest to odzwierciedlone również w praktyce (podczas kopiowania).

To samo potwierdza porównanie wykresów prędkości kopiowania z poziomu Windowsa:

Wydajność przy wielozadaniowości

Z wielozadaniowością w przypadku dysków SSD jest różnie. W tym teście sprawdzam, jak wielki wpływ na realizację zadań ma jednoczesne zlecenie dwóch z nich i Spatium M570 Pro Frozr radzi sobie z tym przyzwoicie, jako że wydłuża proces kopiowania z 21,75 do 28,54 sekund, co w rzeczywistości przekłada się na prawie 4-sekundową oszczędność czasu.

Kwestia temperatury i zjawiska thermal-throttlingu

Przy testach dysków na PCIe 4.0, które nie były przedstawicielami najniższego segmentu na rynku, zauważyłem, że pozostawianie ich bez chłodzenia to idealny sposób na ograniczenie ich wydajności oraz trwałości. Te dyski zwyczajnie już chłodzenia wymagają i w przypadku modeli na PCIe 5.0 sprawa ma się jeszcze “gorzej”. Przypominam, że Spatium M570 Pro Frozr pożera pod obciążeniem nawet 11 watów, a to ilość energii, którą po prostu trzeba rozproszyć i zastosowany przez MSI blok chłodzenia radzi sobie z tym idealnie, utrzymując temperaturę w ryzach nawet podczas obciążenia. Dopiero połączenie stress-testu, kopiowania terabajta plików oraz jednoczesnego testowania programem Crystal Disk Mark sprawiły, że temperatura wskoczyła z okolic 50 na blisko 70 stopni Celsjusza. Jednak w tradycyjnych codziennych czynnościach nie jest to w ogóle możliwe do zaobserwowania i poziom 50 stopni Celsjusza jest swojego rodzaju normą.

Test ciągłej wydajności

Wzorowe działanie bufora, brak problemu z temperaturami przy odpowiednim chłodzeniu i najwyraźniej zaawansowany kontroler, to połączenie, które gwarantuje stałą wysoką wydajność dysku Spatium M570 Pro Frozr w operacjach odczytu i zapisu.

Test dysku Spatium M570 Pro Frozr – podsumowanie

Nadeszła nowa era dysków SSD i tylko właściciele odpowiednich płyt głównych oraz procesorów mogą z tego skorzystać. Test Spatium M570 Pro Frozr potwierdza, że SSD na PCIe 5.0 nie tylko bardzo się grzeją i wielkie chłodzenia (nawet pasywne) są już konieczne, aby utrzymać ich temperaturę w ryzach, ale jest to cena, którą warto było zapłacić, patrząc po wydajności kopiowania plików. Dziś jednak dyski na PCIe 5.0 nadal są znacznie droższe od tych na PCIe 4.0 (przetestowana propozycja MSI kosztuje ponad 1400 zł) i w aplikacjach ten dwukrotny wzrost wydajności kopiowania nie jest ciągle odczuwalny, więc kupno tak zaawansowanego dysku w momencie, kiedy np. zrezygnujecie z lepszego procesora czy pamięci RAM, nie ma sensu. Jeśli jednak po prostu szukacie wydajnego dysku na PCIe 5.0 z zaawansowanym chłodzeniem i macie na dodatek dużo miejsca w obudowie, to MSI Spatium M570 Pro Frozr będzie idealnym wyborem.