Apple ma ręce pełne roboty. Nadchodzące iPady zapowiadają się świetnie
Jeśli na bieżąco śledzicie doniesienia dotyczące sprzętów Apple’a, zapewne wiecie, że nowych iPadów spodziewaliśmy się jeszcze pod koniec tamtego roku. Wskazywało na to wiele przecieków, a przede wszystkim obniżka cen obecnych modeli, co w przypadku giganta najczęściej poprzedza premierę następnej generacji. Tak się jednak nie stało i pozostaliśmy z wielkim znakiem zapytania – kiedy te iPady się w końcu pojawią? Wydaje się, że niedługo, a przynajmniej tak twierdzi Mark Gurman w swoim najnowszym biuletynie Power On. Raport wskazuje, że po debiucie MacBooka Air z układem M3, Apple jest na dobrej drodze do wprowadzenia na rynek następnej generacji iPadów.
Czytaj też: Nowy MacBook Air z w końcu z procesorem M3 i odświeżonym wnętrzem
Oczekiwania co do tych modeli są wielkie i to z kilku powodów. Przede wszystkim przez wzgląd na znaczące odświeżenie, jakiego doczekają się iPady Pro. Zgodnie z dotychczasowymi doniesieniami, Apple przejdzie w nich na panele OLED, co znacząco odbije się na ich grubości (w pozytywnym sensie). Niedawny przeciek ujawnił nam wymiary obu wersji. 11-calowy wariant będzie miał wymiary 249,7 x 177,5 x 5,1 mm w porównaniu do 247,6 x 178,5 x 5,9 mm obecnego modelu. Natomiast wersja z ekranem 12,9” będzie miał wymiary 281,5 x 215,5 x 5 mm, podczas gdy znany nam model ma wymiary 280,6 x 214,9 x 6,4 mm. Dzięki temu, że ekrany OLED są znacznie cieńsze od tych LCD, możliwe będzie odchudzenie modeli Pro.
Spodziewamy się, że gigant z Cupertino sięgnie tutaj po nową technologię wyświetlaczy, które Samsung zaprezentował podczas tegorocznych targów CES. Są one smuklejsze i lepsze od poprzedniej generacji oraz stanowią ogromne ulepszenie w stosunku do paneli LCD, obecnie stosowanych przez Apple’a. Nie chodzi tylko o gabaryty, które same w sobie są dość istotne, ale przede wszystkim o lepszą jakość wyświetlania czy też mniejsze zużycie energii. Nie można też zapominać, że iPad Pro w obu wariantach zyska jeszcze więcej, niż tylko wymianę ekranu. Ich sercem ma być bowiem układ M3, który zapewni im niezrównaną wydajność i zupełnie nowe możliwości.
Czytaj też: Miała być rewolucja, ale wyszło jak zwykle. Apple rezygnuje z wielkiego ulepszenia dla Apple Watch
Żeby tego było mało, niedawny raport serwisu 9to5Mac wskazał też na jeszcze jedną zmianę konstrukcyjną – przeniesienie aparatu z FaceID. Do tej pory znajdował się on z boku (przy orientacji poziomej), a teraz ma znaleźć się na górze, tak samo, jak w większości dostępnych na rynku tabletów. Będzie to zapewne dużo wygodniejsze rozwiązanie w codziennym użytkowaniu.
Czytaj też: iPhone SE 4 w końcu nie będzie wyglądał jak odległy przodek nowoczesnych iPhone’ów
Jakby tego było mało, szykuje nam się jeszcze rewolucja związana z iPadem Air. Po raz pierwszy będzie on dostępny w dwóch rozmiarach 10,9 cala (jak obecny model) i 12,9 cala (jak iPad Pro). Dodatkowo i w tym modelu Apple szykuje wzrost wydajności, za co odpowie procesor M2. Z wyglądu ten model za bardzo się nie zmieni, zachowując wygląd znany nam już z poprzednich generacji, chociaż może pojawić się drobna różnica w wyglądzie wyspy na pleckach – zamiast „gołego” aparatu, Apple może postawić na moduł w kształcie pigułki.
Przy okazji Gurman wskazał na jeszcze jedną, szykowaną przez Apple’a nowość, chociaż na nią będziemy musieli poczekać znacznie dłużej. Chodzi o AirPodsy Pro 2, które w tym roku mają dostać „tryb aparatu słuchowego”, wprowadzony za pośrednictwem aktualizacji oprogramowania. Co ciekawe, ma się to odbyć nie przy pomocy uaktualnienia dla samych słuchawek, a dla iPhone’ów, co pozwala nam sądzić, że do jej działania będą potrzebne nie tylko mikrofony w słuchawkach, ale też te dostępne w iPhonie.
Czytaj też: Apple zadba, by Twój iPhone miał wszystkie aktualizacje jeszcze przed wyjęciem z pudełka
Wydaje się, że będzie to po części rozwinięcie dwóch dostępnych już na sprzętach producenta funkcji – Live Listen na iPhone’ach oraz Conversation Boost na AirPodsach Pro. Są one nastawione na poprawę jakości dźwięku, zwłaszcza podczas rozmów, byśmy mogli lepiej rozumieć naszego rozmówcę. Tryb aparatu słuchowego może być ich połączeniem, okraszonym stosownymi ulepszeniami, który z pewnością przyda się wielu osobom z niepełnosprawnościami słuchowymi, ale też pozostałym użytkownikom, mającym problemy z rozmowami w zatłoczonych i gwarnych miejscach.
[Aktualizacja] Kiedy nowe iPady zadebiutują?
Pomimo wcześniejszych raportów wskazujących na premierę na przełomie marca i kwietnia, najnowsze doniesienia są pod tym względem mniej optymistyczne. Potwierdzają co prawda wymienione wyżej ulepszenia, z OLED-em w iPadach Pro oraz dwoma rozmiarami iPada Air, jednocześnie jednak wskazują na pewne konieczne zmiany, wiążące się z nieco opóźnioną premierą.
Czytaj też: Apple podchodzi do iOS 18 bardzo ambitnie. Takich zmian na iPhone’ach jeszcze nie było
Z jednej strony Apple zwiększył podobno produkcję nowych tabletów tuż przed ich premierą, co jasno sugeruje, że producent oczekuje zwiększonego popytu na te urządzenia. Chociaż sprzedaż tabletów spadła w ostatnich dwóch latach, przy czym aż o 25% w ciągu ostatniego roku, gigant z Cupertino pokłada ogromne nadzieje w planowanych ulepszeniach, co z kolei zdaje się również potwierdzać, że w tym roku zobaczymy spore ulepszania.
Czytaj też: Galaxy AI już za moment trafi na starsze flagowce. Znamy datę i modele
Zgodnie z raportem, firma w początkowych planach zakładała premierę pod koniec marca, ale konieczne były dodatkowe prace nad ukończeniem oprogramowania, co zajmie jeszcze trochę czasu. Z tego względu klienci, którzy już szykują portfele na debiut iPada Pro i nowych iPadów Air, będą musieli uzbroić się w trochę więcej cierpliwości. Na szczęście oczekiwanie nie powinno być bardzo długie, bo jeśli wierzyć doniesieniom, Apple planuje premierę już w maju. Biorąc pod uwagę fakt, że mamy końcówkę marca, to został nam tak naprawdę nieco ponad miesiąc oczekiwania. Oczywiście, o ile w tym czasie nie pojawią się kolejne komplikacje.