Tak przynajmniej sugerują autorzy artykułu zamieszczonego w The Astrophysical Journal. Realizowane przez Europejską Agencję Kosmiczną przedsięwzięcie skupia się na stworzeniu rekordowo dokładnej mapy naszej galaktyki. Z jednej strony taka mapa pokazuje, gdzie obecnie znajdują się populacje gwiazd, ale zarazem umożliwia śledzenie ich przeszłości. W ten sposób naukowcy mogą określić, jak sytuacja wyglądała miliardy lat temu.
Czytaj też: Ta kamera miała obserwować galaktyki z kosmosu. Zamiast tego zajrzała do wnętrza atomu
Fuzje galaktyk, choć brzmią jak przepis na katastrofę, wcale nie są tak niszczycielskie jak mogłoby się wydawać. Wręcz przeciwnie: dzięki nim pojawiają się zasoby gazu i materii, które napędzają powstawanie nowych gwiazd. Dzięki analizie danych dostarczonych przez sondę Gaia astronomowie mogą rozróżnić populacje tych obiektów na podstawie sposobu ich poruszania. Ten zdradza, czy gwiazdy mają wspólne pochodzenie z resztą galaktyki czy może pojawiły się w niej stosunkowo niedawno.
O historii Drogi Mlecznej naukowcy dokonują się między innymi poprzez analizę ruchu wchodzących w jej skład gwiazd oraz ocenę wskaźnika zwanego metalicznością
Gwiazdy składają się przede wszystkim z wodoru i helu, choć mogą w nich występować także mniejsze ilości innych pierwiastków. Wskaźnik ten, określany mianem metaliczności, można porównać do odcisku palca człowieka, na podstawie którego stwierdza się jego tożsamość. Zasada jest prosta: im starsza gwiazda, tym niższa metaliczność. Jako że to właśnie gwiazdy dostarczyły pierwiastków innych niż hel, to starsze takie obiekty posiadają mniej innych metali. Szukając innych o podobnym składzie, można stwierdzić, że od dawna wchodzą w skład tego samego sąsiedztwa.
Czytaj też: Naukowcy znaleźli wyjątki od ważnego prawa fizyki. Wszystko przez przezroczyste polimery
To właśnie połączenie metaliczności i sposobu poruszania się gwiazd umożliwiło astronomom określenie, czy mają do czynienia z galaktykami, które dokonały fuzji. W toku najnowszych badań członkowie zespołu określili dwa nowe składniki Drogi Mlecznej. Nazwane kolejno Shakti i Shiva, połączyły się z naszą raczkującą galaktyką między 12 a 13 miliardów lat temu. Co ciekawe, kolejna taka fuzja może nastąpić relatywnie niedługo, kiedy to Droga Mleczna połączy się z Andromedą.