każdy użytkownik ma swoje wymagania co do tego, jak powinien wyglądać idealny system operacyjny. Addy Visuals to youtuber, który postanowił zaprezentować światu swoją wizję następcy Windows 11. Jest ona na tyle ciekawa, że z miejsca zyskała sobie uznanie internautów. Być może Microsoft także ją zobaczy i zasugeruje się choć trochę tymi pomysłami?
Windows 12 – interesujące rozwiązanie nie tylko dla graczy
Addy Visuals postanowił w Windows 12 postawić na rozwiązania dla graczy, równocześnie pozbywając się elementów nielubianych przez wszystkich użytkowników – obejmuje to zarówno bloatware, jak i telemetrię. Jednakże nie ma tu żadnej rewolucji wizualnej. Koncepcja została oparta na Windows 11 i interfejs mamy niemal taki sam. Zmieniło się jednak kilka rozwiązań, na przykład po uruchomieniu otwierane jest automatycznie menu Start. Dla niektórych użytkowników może jest to wygodne, ja jednak mam na pulpicie skróty do aplikacji i folderów, jakich potrzebuję, więc to do szczęścia nie jest mi potrzebne.
Ponadto mamy tu pasek zadań z możliwością przenoszenia, a także inne mniejsze lub większe usprawnienia. Całość prezentuje klip wideo pod tym linkiem (niestety, nie możemy pokazać go tutaj).
Czytaj też: Jedna z wersji Windows 10 zakończy żywot w czerwcu. Lepiej przesiądź się na nowszą
Oprócz funkcji czysto użytkowych, pomysł na Windows 12 obejmuje również liczne opcje związane z grami. Jest to Windows 12: The Ultimate Gaming Experience. Tutaj autor wyszedł z założenia, co by było, gdyby Microsoft skupił się na grach. Dlatego ilość aplikacji w tle została ograniczona do minimum, dzięki czemu zasoby nie są używane przez usługi i programy pracujące w tle.
Ponadto wprowadzono tu trzy opcje: pierwsza całkowicie wyłącza wszystko w tle, druga pozwala na użycie wolnej przestrzeni dyskowej jako wirtualnej pamięci VRAM, a trzecia umożliwia wybór jednego z dostępnych GPU. Każda ma gwarantować maksymalną wydajność podczas rozgrywki. Możesz zobaczyć klip z Windows 12: The Ultimate Gaming Experience pod tym adresem.