Dzięki tej nowości w systemie Android 15, smartfon nie będzie zamęczał nas powiadomieniami
Powiadomienia potrafią czasem przyprawić o prawdziwy ból głowy. Aktualizacje w mediach społecznościowych, wiadomości na grupowych czatach – dziesiątki nowych powiadomień, które tylko denerwują, zwłaszcza kiedy mamy włączone dźwięki. Do tej pory na Androidzie mieliśmy dość skrajne możliwości, bo można było włączyć tryb cichy albo całkowicie wyłączyć powiadomienia z danych aplikacji. Problem w tym, że to nie są żadne konkretne rozwiązania. Wyciszenie telefonu, jak i konkretnych powiadomień może sprawić, że umkną nam ważne rzeczy, jednak jeśli tego nie robimy, narażamy się na natrętne pikanie lub wibrowanie urządzenia. W obu przypadkach nie jest to pomocne.
Czytaj też: Kolejne funkcje sztucznej inteligencji zmierzają na smartfony Galaxy. Co przygotowuje Samsung?
Dlatego właśnie Google postanowił znaleźć sposób na tę niedogodność, o czym dowiedzieliśmy się już jakiś czas temu, przy okazji wypuszczenia pierwszej deweloperskiej wersji systemu Android 15. Właśnie tam odkryto funkcję o nazwie „Notification cooldown”. Z jej opisu wynikało, że jest to opcja, której zadaniem będzie stopniowe zmniejszanie głośność kolejnych powiadomień z tej samej aplikacji. Te nadal będą się pojawiać, ale jeśli np. na czacie grupowym uczestnicy napiszą sto wiadomości w krótkim czasie, po pierwszym wyraźnym sygnale, kolejne będą coraz cichsze i cichsze.
Czytaj też: Co dalej z TikTokiem? USA stawia twarde ultimatum
Funkcja ta znalazła się w sekcji Ustawienia > Powiadomienia, ale jak się okazuje, będzie bardziej rozbudowana, niż na to wcześniej wyglądało. Najnowsza beta systemu Android 15 ujawniła dodatkowy przełącznik o nazwie „wibruj po odblokowaniu”. Opis wskazuje, że po uruchomieniu tej opcji, nasz smartfon będzie wibrował tylko wtedy, kiedy ekran jest odblokowany, co z kolei sprawi, że unikniemy natrętnych wibracji urządzenia pozostającego w kieszeni.
Czytaj też: Przeglądarka Chrome miała w tym roku dostać ważną funkcję prywatności, ale…
W przeciwieństwie do głównej funkcji, ta dodatkowa będzie domyślnie wyłączona, więc samemu trzeba będzie ją uruchomić, jeśli uznamy, że tego potrzebujemy. Niezależnie od tego, obie nowości będą bardzo przydatne, zwłaszcza osobom, które są uczestnikami wielu grupowych konwersacji lub są aktywne w mediach społecznościowych.