Jak nawodny bezzałogowiec Defiant wpłynie na marynarkę USA?
Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych Obrony (DARPA) ma zamiar zrewolucjonizować operacje morskie, wprowadzając do użytku prototyp bezzałogowego okrętu nawodnego średniej wielkości (MUSV) o nazwie Defiant. Jako część programu No Manning Required Ship (NOMARS), ten nowatorski statek jest zaprojektowany, aby zwiększyć zdolności Marynarki Wojennej USA poprzez zaawansowaną autonomię i długotrwałe operacje morskie. Innymi słowy, taki sprzęt w rękach Amerykanów może zapewniać im m.in. możliwość wysyłania bezzałogowców w konkretne regiony w celu zapewnienia sobie poglądu na konkretne obszary.
Czytaj też: Niczym niewidzialna boska ręka. Stare okręty USA dostaną broń z przyszłości
Dron nawodny Defiant jest zaprojektowany do autonomicznego działania i wymaga minimalnej konserwacji, oferując jednocześnie szerokie możliwości użytkowe w różnych misjach morskich. Wedle zapewnień agencji ten ważący 210 ton metrycznych statek klasy MUSV stanowi pionierski krok naprzód w technologii morskiej, oferując wysoką wydajność, niezawodność i efektywność konserwacji, a jego konstrukcja pozwala na przenoszenie znaczących ładunków na “znaczne” odległości, przez co idealnie nadaje się nawet do roli bojowej z pociskami.
Czytaj też: Marynarka USA nie da się zaskoczyć na wojnie. Tania torpeda potrzebna na już
Niestety szczegółów na temat nawet podstawowych możliwości takiego bezzałogowca nadal nie znamy, dlatego bazujemy na ogólnikach przedstawianych w ogłoszeniu i zapewnieniach wykonawcy, czyli Serco. Wedle nich innowacyjne cechy tego drona obejmują modularne i rozproszone systemy generacji energii hybrydowej, akumulatory o dużej pojemności oraz wydajne śruby napędowe. Takie połączenie gwarantuje zarówno wysokie możliwości w zakresie poruszania się, jak i łatwość oraz niską cenęutrzymywania dronów na służbie ze względu na krótkie czasy konserwacji.
Czytaj też: Ta technologia zaburzyła równowagę sił. Jak Chiny nadepnęły na odcisk USA?
Obietnice są więc ogromne, a realizująca projekt Defiant firma Serco podkreśliła, że ten dron za około 25 mln dolarów przejdzie rygorystyczne testy przed trzymiesięczną demonstracją na morzu. Finalnie Defiant może doczekać się 16-komorowych systemów uzbrojenia, a w tym pocisków do zwalczania wszystkich celów – od podwodnych, po lądowe i na powietrznych kończąc. Plany zawsze są jednak kolorowe, a ich realizacja już niekonieczne. Dlatego też, zanim ten dron rzeczywiście odmieni potencjał marynarki USA, a my wyciągniemy wnioski na temat jego rzeczywistej przydatności, będziemy musieli poczekać na wyniki z pierwszych testów. Potencjał drzemie jednak w nim przeogromny.