Dwie dekady temu poczta e-mail była podstawowym narzędziem komunikacji dla wielu osób. Komunikatory dopiero wchodziły na rynek (w naszym kraju Gadu-Gadu zdobywało sobie pozycję absolutnego lidera), a Internet Explorer był u szczytu swojej potęgi – korzystało z niego 95% internautów. Współczesny internet dopiero się formował, a jednym z czynników, które wyznaczyły jego standardy, były właśnie usługi Google.
Gmail – dwadzieścia lat minęło…
Google wyznaczyło start usługi Gmail na pierwszy dzień kwietnia, czyli w Prima Aprilis, można było zatem podejrzewać, że jest to żart. Tym bardziej, że w oficjalnej informacji prasowej opisano nową usługę w sposób dość nietypowy. Możemy w niej przeczytać, że “(…)inspiracją do stworzenia Gmaila były narzekania jednej z użytkowniczek Google’a na kiepską jakość obecnie istniejących serwisów pocztowych”. Jako przykład podano, że użytkowniczka traci codziennie czas na kasowanie spamu, ponieważ pojemność jej skrzynki to zaledwie 4 MB.
Dzisiaj taka pojemność może zdziwić młodszych użytkowników, ale kiedyś faktycznie – pojemność skrzynek liczona była w megabajtach. Paul Buchheit, który stał na czele zespołu odpowiedzialnego za stworzenie Gmaila, wspomina, że prace zajęły trzy lata, a więc plan pojawił się już w roku 2001! Co ciekawe, w pierwszych wydaniach poczty zaimplementowano sposób wyszukiwania znany z grup dyskusyjnych Google w Usenecie.
Czytaj też: Mobilny Gmail z łatwiejszym usuwaniem wiadomości. Czemu tak późno?
Zespół Google’a miał kilka pomysłów na to, ile miejsca dać użytkownikom na korespondencję. Rozważano różne opcje – każda z nich miała być lepsza od tego, co w owym czasie oferowała konkurencja. Wahano się od 100 MB do 1 GB i w końcu stanęło na tym ostatnim. Dodatkowo zaimplementowano Javascript, co pozwoliło na funkcje niedostępne w skrzynkach online działających na bazie kodu HTML, jak Hotmail czy Yahoo Mail.
Dzięki temu korespondencja zaczęła bardziej przypominać konwersację, a pomimo obaw inżynierów Google’a, Gmail działał płynnie i nie przerywał swojego działania. Od samego początku wprowadzono skanowanie maili w celu wykrycia spamu. Co ciekawe – na początku z poczty mogło skorzystać tylko tysiąc osób, z których każda mogła zaprosić dwie kolejne. Dlaczego? Cóż, odpowiedź jest banalna – w owym czasie Google nie posiadało serwerów mogących obsłużyć większą ilość użytkowników.
Dopiero od 2007 roku z usługi może skorzystać każdy chętny, a co ciekawe – w 2009 roku znikł dopisek “beta” z nazwy usługi. Tego samego roku pojawiły się aplikacje Gmaila dla iOS oraz oczywiście Androida. Po dwudziestu latach od premiery okazało się, że Gmail odniósł sukces. W chwili obecnej poczta ma 1,5 miliarda aktywnych użytkowników, a dla większości z nich jest to podstawowa skrzynka e-mail.