Chcąc ożywić przemysł lotniczy i uniknąć niepowodzeń z przeszłości, rząd Japonii przedstawił ambitny plan współpracy z sektorem prywatnym przy opracowywaniu samolotu pasażerskiego nowej generacji. Kluczowe jest zaangażowanie w dekarbonizację sektora transportu lotniczego.
Czytaj też: Z Nowego Jorku do Londynu w 90 minut? Ten samolot zaoferuje zupełnie nowy komfort podróżowania
Jak podaje AFP, podczas spotkania z ekspertami branżowymi urzędnik Ministerstwa Gospodarki, Handlu i Przemysłu Japonii określił docelową datę realizacji inwestycji na 2035 rok. Aby osiągnąć ten ambitny cel, w ciągu następnej dekady przeznaczona zostanie znacząca inwestycja w wysokości ok. 33 mld dol., która napędza badania i rozwój nowego samolotu pasażerskiego.
Japonia wreszcie będzie miała własny samolot pasażerski
Nowa inicjatywa w sprawie budowy pierwszego krajowego samolotu pasażerskiego od ponad pół wieku pojawiła się po tym, jak Mitsubishi Heavy Industries (MHI) anulowało swój oczekiwany projekt SpaceJet w lutym 2023 r. Samolot dwusilnikowy do lotów na krótkich i średnich dystansach został porzucony po 10 latach ze względu na liczne usterki techniczne i powtarzające się opóźnienia w dostawach.
Czytaj też: Najszybszy samolot na świecie już w powietrzu. To ważny moment dla podróży naddźwiękowych
Szczegóły techniczne dotyczące nowego samolotu nie są znane, ale wszyscy zaangażowani w projekt doceniają jego “transformacyjny” charakter.
Aby japoński przemysł lotniczy mógł osiągnąć zrównoważony wzrost, nie możemy pozostać usatysfakcjonowani naszą pozycją dostawcy części. W nowych obszarach biznesowych związanych z technologiami neutralnymi pod względem emisji dwutlenku węgla, m.in. wodorem, zamierzamy zająć wiodącą pozycję i współpracować z globalnymi graczami w celu opracowania samolotu wąskokadłubowego. Kazuchika Iwata, wiceminister gospodarki, handlu i przemysłu Japonii
W ubiegłym miesiącu Chiny pokazały w Singapurze swój pierwszy odrzutowiec pasażerski wyprodukowany w kraju, którym chcą rzucić wyzwanie dominacji Airbusa i Boeinga. Japonia ostatni raz zbudowała komercyjny samolot pasażerski w 1962 r. – mowa o turbośmigłowym YS-11, którego produkcję wycofano około dziesięć lat później.
Nowe cele są klarowne, a punktem kulminacyjnym projektu ma być dostarczenie gotowej maszyny około 2035 roku. Wsparcie rządu Japonii nie ogranicza się tylko na szczodrym finansowaniu, ale także na ustanowieniu globalnych standardów technologicznych i zapewnieniu stabilnych zamówień na części oraz udoskonaleniu metodologii testowania.
Paliwo wodorowe podczas spalania nie emituje dwutlenku węgla, co czyni go ekscytującą perspektywą dla Japonii, która dąży do osiągnięcia neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 r. Ale działacze na rzecz ochrony środowiska sceptycznie odnoszą się do jego wykorzystania bez niezawodnego łańcucha dostaw tzw. zielonego wodoru, produkowanego z odnawialnych źródeł energii.
Japończycy nie chcą popełnić błędów samolotu MHI, który stanowił “ogromne obciążenie kosztowe” i wielu określa projekt ten mianem “koszmarnego”.