Badacze z Uniwersytetu Transylwańskiego w Braszowie (Rumunia) podzielili się w czasopiśmie Energy Reports swoimi obserwacjami na temat wpływu zapylenia na jakość pracy paneli słonecznych. W swoich badaniach wykorzystali trzy małe urządzenia fotowoltaiczne zbudowane z krzemu poli- i monokrystalicznego oraz amorficznego.
Czytaj też: Ten raport ujawnia w jakim stanie jest polska fotowoltaika. Jeden region się wyróżnia
Prace prowadzono zarówno w warunkach naturalnych, jak i laboratoryjnych. Czynnikiem zanieczyszczającym był tutaj materiał frakcji pylastej, który w sposób niejednorodny nałożono na powierzchnie modułów. Na potrzeby eksperymentów w laboratorium wykorzystano ksenomowy symulator światła słonecznego. Podczas testów obserwowano, jak zmienia się temperatura powierzchni przedniej i tylnej ogniwa, wartość prądu zwarciowego czy moc maksymalna.
Wzrost zapylenia sprawia, że z fotowoltaiką dzieje się coś niedobrego
Wyników możemy się domyślać. Warstwa pyłu przyczynia się do podgrzewania powierzchni modułów, spadku prądu zwarciowego oraz mocy ogniwa. W przypadku temperatury wzrost wyniósł odpowiednio dla tylnej i przedniej powierzchni w warunkach zewnętrznych 2,3 st. C i 3,7 st. C, a w warunkach laboratoryjnych 0,9 st. C i 1,3 st. C.
Czytaj też: Absolutny rekord wydajności! Tandemowa fotowoltaika z imponującym wynikiem
Maksymalne straty mocy sięgały aż 45,35 proc., a prądu zwarciowego 38,14 proc. Wartości te odnoszą się do warunków zewnętrznych. Natomiast dla modułów testowanych w laboratorium wynoszą odpowiednio 32,02 proc. i 33,38 proc. Naukowcy tłumaczą powyższe rozbieżności pomiędzy eksperymentami na zewnątrz i w zamkniętym pomieszczeniu brakiem jakichkolwiek ogólnie przyjętych standardów metodycznych dla tego typu badań.
Rumuńscy uczeni nie są pierwszymi, którzy przyjrzeli się wpływowi zapylenia na funkcjonowanie fotowoltaiki. Sporo na temat już wcześniej badali uczeni z takich krajów jak Polska, Grecja, Portugalia czy UK. Sprawność paneli słonecznych jest silnie powiązania chociażby z ich temperaturą w danym momencie. Nawet mikroskopijne cząstki pyłów osadzające się na powierzchni modułu mogą zakłócić jego pracę.
Czytaj też: Fotowoltaika otrzyma niespodziewane wsparcie. W ten sposób jej wydajność zdecydowanie wzrośnie
Warto również podkreślić, że źródłem pyłów wcale nie musi być zawsze południowy wiatr wiejący znad Sahary. Mogą to również być zanieczyszczenia miejscowe kumulujące się w obszarach słabo przewietrzanych jak kotliny i doliny górskie. Dużo zależy w tej kwestii od konkretnych uwarunkowań geograficznych i klimatycznych. Te drugie, jak zauważamy, w ostatnich latach znacząco się zmieniają.