RCYL musi być marzeniem ekologów. Ten rower to po prostu ucieleśnienie walki o lepsze jutro
Historia RCYL rozpoczęła się już w 2009 roku, kiedy to prezes niemieckiej firmy igus, która specjalizuje się w tworzywach sztucznych, zauważył szybkie zużycie rowerów w wypożyczalniach w nadmorskich miejscowościach. Trzynaście lat później firma igus we współpracy z holenderskim startupem MTRL stworzyła prototypowy rower igus:bike, który teraz doczekał się finalnej wersji w postaci RCYL.
Czytaj też: 290 km na jednym ładowaniu. Z tym rowerem elektrycznym przejedziesz pół Polski
Na przestrzeni ostatnich dwóch lat projekt ewidentnie ewoluował i doczekał się teraz tak charakterystycznego wyglądu, że aż trudno przejść obok niego obojętnie. RCYL to bowiem nie byle rower, a jednoślad zbudowany w 92 procentach z plastiku, co wymusiło na projektantach powiększenie praktycznie każdego elementu, aby uzyskać odpowiednią wytrzymałość strukturalną. Widać to nie tylko po znacznie poszerzonych rurach, ale też licznych wspornikach i nadlewach, sugerujących dodatkowe wzmocnienie podstawowej konstrukcji w najbardziej newralgicznych miejscach. Względem oryginału RCYL doczekał się też poprawionego skrętu, wolnobiegu w układzie napędowym, trwalszych plastikowych łożysk kulkowych i podwójnej podpórki, a jego osprzęt uzupełniają hamulce tarczowe, zintegrowane oświetlenie oraz błotniki.
Czytaj też: Najlżejszy elektryczny rower z bambusa ma odmienić twoje codzienne życie
Chociaż “rower z plastiku” nie brzmi jak coś, co chciałby kupić ktokolwiek z nas… chyba że dziecku w formie pierwszego roweru do nauki, to już teraz cieszy się sporą popularnością. Powodu tego trzeba szukać nie tylko w innowacyjności, ale też fakcie, że połowa wykorzystanego plastiku pochodzi z recyklingu, a w tym ze zużytych sieci rybackich, co ma promować silniejszą gospodarkę obiegu zamkniętego tworzyw sztucznych. Plany obejmują jednocześnie ciągłe zwiększanie udziału plastiku z recyklingu w procesie produkcji aż do stu procent. Taka mieszanka funkcji i charakteru sprawiła, że w przedsprzedaży RCYL sprzedał się już w nakładzie 1500 egzemplarzy, co jest imponujące, jako że mowa tutaj o 17-kilogramowym rowerze w cenie 1200 euro, który wyróżnia się tylko swoim “plastikowym charakterem”.
Czytaj też: Z takim rowerem każda przejażdżka to przygoda. Heybike Hero jest niczym e-bike marzeń
Wiemy, że po udanej fazie prototypowej firma igus we współpracy z MTRL rozpoczęła pierwszą produkcję serii 100 egzemplarzy RCYL. Aktualnie niemiecki producent ma też zamiar otworzyć własną linię produkcyjną w Kolonii, aby wyprodukować 10000 egzemplarzy. Są też szanse na wariant elektryczny w przyszłość.