Rynek smartfonów w pierwszym kwartale 2024 oku. Samsung znów na pierwszym miejscu
Raporty dotyczące kondycji rynku smartfonów były w ostatnich latach dość monotonne. Pomijając okazjonalne wzrosty, głównie mówiliśmy o spadkach sprzedaży. Oczywiście sytuacja nie dla każdego wyglądała tak samo i nie każdy segment radził sobie równie źle, ale fakt pozostawał faktem – z powodu globalnego kryzysu i szalejącej inflacji, kupowanie nowych smartfonów zeszło na dalszy plan. Od początku 2023 roku możemy jednak obserwować stopniową poprawę sytuacji, co napawa optymizmem. Pierwszy kwartał tego roku należał do szczególnie udanych, zwłaszcza dla Samsunga.
Czytaj też: Apple chce, żeby nadchodzące iPady były najlepsze. Szykują się ogromne ulepszenia
Najnowszy raport Canalys przedstawia nam sytuację na globalnym rynku smartfonów w pierwszym kwartale 2024 roku. Jak możecie zauważyć na poniższym wykresie, po raz pierwszy od dziesięciu kwartałów zanotowano 10-procentowy wzrost rok do roku, co jest naprawdę znaczącym osiągnięciem. Nadal nie udało się przebić granicy 300 mln dostarczonych sztuk, ale jesteśmy już bardzo blisko, bo w pierwszych trzech miesiącach tego roku sprzedano 296,2 mln sztuk.
Najwięcej przyczynił się do tego Samsung, co w zasadzie nikogo nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że początek roku obfitował w interesujące premiery producenta. Przede wszystkim pojawiła się seria Galaxy S24, wyposażona w innowacyjne rozwiązania sztucznej inteligencji. Dostaliśmy ponadto nowe modele z niezwykle popularnej serii Galaxy A. Właśnie dzięki popytowi na te urządzenia, Samsung odzyskał swoją czołową pozycję, kończąc pierwszy kwartał z 20-procentowym udziałem w rynku i 60 mln sprzedanych smartfonów. Co prawda w porównaniu z pierwszym kwartałem zeszłego roku nadal jest pewien spadek, ale tylko na poziomie 1%.
Czytaj też: Seria iPhone 16 będzie bardzo różnorodna. Każdy znajdzie rozmiar dla siebie
Inaczej sytuacja wyglądała dla Apple’a, który zajął drugie miejsce z udziałem na poziomie 16%. Wynik niezły, ale jeśli porównamy go z analogicznym okresem z zeszłego roku, mowa aż o 16-procentowym spadku, co na pewno nie było czymś, na co liczył gigant tak krótko po premierze nowych iPhone’ów. Podium zamyka Xiaomi, które ma powody do radości, biorąc pod uwagę fakt, że firmie udało się zanotować 33-procentowy wzrost rok do roku, kończąc pierwszy kwartał z 40,7 mln dostarczonych smartfonów.
Czytaj też: Galaxy Watch 7 jeszcze lepiej zadbają o nasze zdrowie. Na pokładzie pojawi się świetna funkcja
Jednak największym wygranym jest nie Samsung czy Xiaomi, a firma Transsion Holdings. Nie kojarzycie? Jest to właściciel marek Tecno, Infinix i itel. To właśnie do niego należy czwarte miejsce, co może nie jest imponujące, jednak mowa aż o 86-procentowym wzroście udziałów w rynku w porównaniu z pierwszym kwartałem zeszłego roku. Budżetowych modeli wszystkich tych marek należących do Trassion sprzedano 28,6 mln sztuk. Tak ogromny wzrost firma zawdzięcza przede wszystkim świetnemu popytowi na rynkach wschodzących, w tym na Bliskim Wschodzie, w Afryce i Ameryce Łacińskiej.
W kolejnych kwartałach szykuje nam się kilka interesujących premier. Drugi kwartał roku będzie zapewne dość spokojny, bo gorąco zrobi się dopiero w okresie lipiec-październik, a więc na przełomie trzeciego i czwartego kwartału. Latem czeka nas premiera najnowszych składaków Samsunga, a jesienią serii iPhone 16, wyposażonej w sztuczną inteligencję. Można się więc spodziewać kolejnych wzrostów sprzedaży i stopniowego polepszania kondycji całego rynku.