Sztuczne inteligencja na Spotify stworzy nam listy odtwarzania
Po niezbyt miłych wieściach związanych z planowaną podwyżką cen na Spotify teraz przyszedł czas na coś przyjemniejszego, bo zupełnie nową funkcję. Obecnie na topie są ulepszenia związane ze sztuczną inteligencją i na tym właśnie opiera się ta nowość. Oczywiście nie jest to pierwsza tego typu funkcja w serwisie, bo już jakiś czas temu pojawił się tam AI DJ. Na czym więc polega ogłoszona teraz zmiana?
Czytaj też: Spotify wprowadzi nowe plany, ale nie za darmo. W końcu doczekamy się subskrypcji Hi-Fi?
Playlisty AI są skierowane do użytkowników Premium i pozwolą im na tworzenie list odtwarzania przy pomocy kilku wskazówek. Jak możecie zauważyć na poniższym przykładzie, wystarczy wpisać fazę typu „muzyka, która sprawi, że poczuję się jak główny bohater” i poczekać, aż zadzieje się magia sztucznej inteligencji. W podpowiedziach możemy napisać wszystko, bo jak podaje Spotify, mogą one zawierać miejsca, zwierzęta, czynności, kolory, emotikony, postacie filmowe i wiele, wiele innych. Można je też łączyć z nastrojem, artystami, gatunkami czy dekadami. Im więcej promptów, tym lepsza playlista.
Czytaj też: Dzięki tej zmianie nowy smartwatch będzie działał jeszcze dłużej. Co Samsung szykuje dla Galaxy Watch 7?
Serwis zapowiedział już, że wdrożył specjalne środki, które zapobiegać będą wpisywaniu wulgarnych i niewłaściwych podpowiedzi. Sama funkcja z pewnością będzie przydatna, zwłaszcza dla osób, które mają problem ze znalezieniem nowej muzyki, przez co w kółko słuchają tego samego. Dzienne czy tygodniowe Mix-y lub odtwarzanie losowe z podpowiedziami może trochę pomóc, jednak czasem mamy ochotę na coś zupełnie nowego. Playlisty AI pozwolą nam na stworzenie oryginalnych, czasem nawet szalonych połączeń odpowiadających naszemu nastrojowi, czytanej właśnie książce czy temu, co akurat przyjdzie nam do głowy.
Czytaj też: Samsung szykuje jeszcze więcej składaków. Galaxy Z Flip 6 również pojawi się w dwóch wersjach?
Niestety, chociaż funkcja została teraz ogłoszona, jest obecnie w fazie testów beta, więc trochę minie, zanim wszyscy użytkownicy dostaną do niej dostęp. Poza tym nawet testowa wersja jest mocno ograniczona i trafiła tylko do wybranych subskrybentów w Australii i Wielkiej Brytanii. Na szczęście to tylko kwestia czasu, aż Spotify upora się ze wszystkimi koniecznymi usprawnieniami oraz ewentualnymi poprawkami.