Windows 3.1 z miejsca odniósł sukces – w pierwsze trzy miesiące sprzedaży sprzedało się trzy miliony licencji. Same trójki, prawda? Ale Windows 3.0, wydany dwa lata wcześniej, nie zyskał dużej popularności. Jako jedną z jego wad wskazywano na interfejs ustępujący Macintosh OS. Ostatecznie edycja 3.1 osiągnęła w pierwsze dwa lata 10 mln sprzedanych kopii i stanowiła kamień milowy w rozwoju systemów Windows – oraz samego Microsoftu.
Co dał światu Windows 3.1?
Windows 3.1 powstał z myślą o rozwoju tego, co oferował poprzednik. A więc pojawiły się liczne usprawnienia zarówno na obszarze samej technologii, jak również w interfejsie użytkownika. Jeśli chodzi o ten pierwszy aspekt, wprowadzono wsparcie dla skalowalnych czcionek TrueType. Wówczas zagościły używane do dzisiaj Arial, Courier New oraz Times New Roman. Co więcej – tutaj właśnie wprowadzone zostały do powszechnego użytku komendy kopiuj i wklej, czyli Ctrl+C oraz Ctrl+V.
Dla użytkowników dodano Windows Media Player oraz wygaszacze ekranu. Pojawiło się wsparcie dla palety kolorów SVGA, co otworzyło możliwości korzystania z Windowsa przy monitorach w tym standardzie. No i last but not least – z Windows 3.1 pojawił się Saper. Ponoć grą zachwycił się sam Bill Gates.
Czytaj też: Jak szybko da się zainstalować Windows 10? Nie uwierzysz, jaki jest nowy rekord
System Windows 3.1 był umownym końcem “pierwszej ery Windows”. Osiągnął punkt, w którym interfejs stał się przyjazny dla większości użytkowników PC-tów w domu i pracy. Druga rozpoczęła się wraz z wprowadzeniem na rynek Windows 95, co miało miejsce w sierpniu 1995 roku. Ale to już temat na całkiem inną opowieść.
Ja tylko dodam na koniec, że ukazał się również Windows 3.2. Był to po prostu Windows 3.1 ale w wersji przeznaczonej na rynek chiński. Czyli – w pełni obsługiwał jego znaki oraz miał narzędzie umożliwiające tworzenia czcionek i dodawania ich do już istniejących. Była to jednak tylko lokalna ciekawostka.