Za widocznymi poniżej zdjęciami stoi DKIST, czyli Daniel K. Inouye Solar Telescope. Zlokalizowany na Hawajach, posłużył astronomom do śledzenia ubiegłotygodniowego zaćmienia z naprawdę intrygującej perspektywy. Posiada on instrumenty umożliwiające prowadzenie obserwacji w świetle widzialnym i bliskiej podczerwieni, a jego misja jest w całości skoncentrowana na Słońcu.
Czytaj też: Przez przypadek przekierowaliśmy planetoidę. Teraz uderzy w jedną z planet Układu Słonecznego
W szczególności chodzi o poznawanie tajemnic związanych z polami magnetycznymi naszej gwiazdy. Nawet pomimo niezbyt sprzyjających warunków panujących podczas zaćmienia oraz nieszczególnie korzystnej lokalizacji teleskopu, astronomom udało się dostrzec, jak Księżyc przesuwa się na tle Słońca, częściowo przesłaniając jego tarczę. Obserwacje były tak szczegółowe, że widać na nich nawet nierówne ukształtowanie terenu na Srebrnym Globie.
Zaćmienie Słońca uwiecznione przez teleskop DKIST ukazuje w szczegółach krawędź Księżyca usianą wzniesieniami
Co ciekawe, widok tych księżycowych wzgórz był bardzo pożądany, ponieważ DKIST musi adaptować się do warunków panujących w ziemskiej atmosferze. A skoro astronomowie wiedzą, czego spodziewać się na Srebrnym Globie, to wykorzystują tego typu okazje do dostosowania swoich narzędzi. Zaprocentuje to w przyszłości, gdy znowu pojawi się okazja do śledzenia naszej gwiazdy.
Czytaj też: Jak naprawdę wyglądają obrazy dostarczane przez teleskop Webba? Odpowiedź może zaskoczyć
Nam pozostaje natomiast oglądanie efektów tej konfiguracji. W międzyczasie naukowcy związani z misją DKIST wyjaśniają, że układ optyki adaptacyjnej doprowadził do sytuacji, w której rozmycie wywołane przez atmosferę naszej planety zostało ograniczone. Dzięki temu powstały materiały obrazujące krawędź Księżyca w wysokiej rozdzielczości. Widoczne “ząbki” są po prostu wzniesieniami pokrywającymi powierzchnię naszego naturalnego satelity.