Brytyjska Armia testuje innowacyjny system broni kierowanej energii w ramach Projektu EALING
Brytyjskie wojsko postawiło na Projekt ELING, aby zrobić możliwie najlepszy użytek z nowoczesnych form uzbrojenia do zwalczania bezzałogowych zaawansowanych zagrożeń (zwłaszcza powietrznych). Mowa o systemach kierowanej energii, która w aktualnej formie testowanego systemu wykorzystuje zaawansowaną technologię radiową (RF) do zwalczania zagrożeń ze strony dronów. Wedle aktualnych planów, Brytyjczycy chcą prowadzić na służbę tak zaawansowaną broń do 2027 roku, gwarantując sobie znaczący skok technologiczny w swoich zdolnościach.
Czytaj też: Nowa niszczycielska broń prosto z Izraela. Od niej niebo zrobi się czerwone
Głównym celem rozwijania sprzętów w ramach Projektu EALING są systemy RF zaprojektowane do zakłócania obwodów elektronicznych, co jest równoznaczne z neutralizowaniem zagrożenia ze strony dronów. Systemy te oferują strategiczną przewagę obronną, zapewniając precyzyjne możliwości celowania przy jednoczesnym minimalizowaniu szkód ubocznych. Dowody na sens tego typu uzbrojenia uzyskano niedawno na wyspie Thorney, kiedy to z opracowanego działa radiowego skorzystała 7. Grupa Obrony Przeciwlotniczej.
W ramach testu wykazano, że ten nowy brytyjski radiowy system przeciwlotniczy jest zdolny do wykrywania, śledzenia i zakłócania różnych celów w domenach powietrznych, lądowych i morskich. Chociaż na etapie początkowych projektów koncepcyjnych był ogromny, to w toku rozwoju został dostosowany do bardziej kompaktowej i mobilnej formy, przez co obecnie jest montowany na ciężarówce HX60, co zwiększa jego elastyczność operacyjną i możliwości rozmieszczenia.
Czytaj też: Amerykanie ostrzegają wrogie kraje: nie powierzajcie broni jądrowej sztucznej inteligencji
Systemy uzbrojenia tego typu bazują całkowicie na energii elektrycznej, eliminując potrzebę stosowania tradycyjnej amunicji. Gwarantuje to nie tylko większą wytrzymałość na polu walki, ale także zmniejsza logistyczne obciążenia związane z zaopatrzeniem i przechowywaniem amunicji. Wszystko to przy zachowaniu wysokiej skuteczności, bo system RF, emitujący potężne impulsy elektromagnetyczne (EMP), może tymczasowo wyłączyć systemy elektroniczne w dronach, nie powodując trwałych uszkodzeń, co stanowi nieśmiercionośną, lecz wysoce skuteczną metodę obrony powietrznej.
Oczywiście Brytyjczycy tym systemem nie przecierają nowych szlaków, bo już dawniej inne kraje i firmy wpadły na ten pomysł. Przykład? System LEONIDAS firmy Epirus dla Armii USA. Tyle tylko, że owoc Projektu EALING wyróżnia się zintegrowanymi czujnikami wykrywającymi, które oferują zwiększoną operacyjną niezależność, umożliwiając tym samym brytyjskiemu systemowi angażowanie wielu celów jednocześnie.
Czytaj też: Ukraina zaskoczyła Rosjan. Sięgnęła do starożytnej broni, łącząc ją z nowoczesną technologią
Wiemy, że niedawno przeprowadzone testy są tylko początkiem serii prób zaplanowanych na nadchodzące lato. Wtedy to ten sam oddział przeciwlotniczy będzie kontynuować testy terenowe technologii wraz z systemem laserowym DragonFire, którego wdrożenie zaplanowano na wrzesień. Te oceny będą o tyle ważne, że odegrają kluczową rolę w określaniu praktycznych zastosowań i potencjalnych usprawnień tych technologii kierowanej energii.