Mówimy bowiem o opłacalnej ekonomicznie konwersji szkodliwego dla środowiska gazu i to z maksymalną możliwą efektywnością. Bardzo istotną rolę w poczynionych ostatnimi czasy postępach odegrał katalizator w postaci łatwo dostępnego cynku. Poświęcony całemu projektowi artykuł został zamieszczony na łamach Nature Catalysis.
Czytaj też: Energia odnawialna vs paliwa kopalne. Banki wskazały, która inwestycja jest bardziej ryzykowna
W skład zespołu badawczego weszli przedstawiciele University of Chicago, którzy postawili sobie za cel opracowanie metody przekształcania dwutlenku węgla w czyste paliwa i substancje chemiczne, które można będzie ponownie wykorzystać. Oczywiście im wyższa wydajność całego procesu, tym lepiej, dlatego należy podkreślić, iż autorom przytoczonej publikacji udało się zbliżyć do maksymalnej granicy, czyli 100%.
Eksperci od lat nawołują do redukcji emisji gazów cieplarnianych, przy czym dwutlenek węgla jest uznawany za głównego winowajcę zachodzących zmian. Posiadanie sposobu na przemianę tego związku w coś znacznie bardziej przydatnego, a zarazem mniej szkodliwego dla natury, byłoby prawdziwym przełomem. Taka ekologiczna alternatywa dla paliw kopalnych mogłaby świetnie uzupełniać się z odnawialnymi źródłami energii.
Wykorzystując cynk w formie katalizatora naukowcy uzyskali niemal 100-procentową wydajność procesu, dzięki któremu dwutlenek węgla można przekształcić w paliwo i przydatne substancje chemiczne
Jednym ze sposobów na przetwarzanie tego gazu w paliwa jest elektrochemiczna redukcja dwutlenku węgla. Dotychczas problemem pozostawał jednak fakt, iż przy okazji powstawały produkty uboczne (na przykład węglany), rzutując na ogólną wydajność całego procesu. Na szczęście naukowcy ze Stanów Zjednoczonych znaleźli sposób na ograniczenie problemu. Dokonali tego poprzez kontrolowanie cząsteczek wody.
Czytaj też: 100-krotny postęp w usuwaniu dwutlenku węgla. Sztuczna inteligencja wspięła się na wyżyny
Stało się to możliwe przy użyciu rozpuszczalników organicznych i dodatków kwasowych, które sprawiły, że woda przekazywała odpowiednią ilość protonów do tworzenia pożądanych cząsteczek i to bez wytwarzania niechcianych produktów ubocznych. Efekt końcowy powala na kolana, ponieważ mowa o niemal 100-procentowej wydajności i to z użyciem łatwo dostępnego – a co za tym idzie – taniego cynku. Stanowi on świetny zamiennik dla wydajnych, ale znacznie droższych złota, platyny czy srebra.