iOS 18 to nie tylko sztuczna inteligencja. Pojawi się też inna, długo wyczekiwana nowość

Im bliżej jesteśmy WWDC 2024, tym więcej mówi się o nowych funkcjach, jakie Apple wprowadzi w iOS 18. Najbardziej skupiamy się na sztucznej inteligencji, ale nie można zapominać, że ulepszenia sięgną znacznie dalej.
iOS 18 to nie tylko sztuczna inteligencja. Pojawi się też inna, długo wyczekiwana nowość

Nadchodzący iOS 18 nie będzie skupiał się tylko na sztucznej inteligencji

Często jest tak, że użytkownicy sprzętu nie potrzebują do szczęścia rewolucyjnych zmian. Świetnym przykładem jest tutaj aplikacja Kalkulator, której od lat brakowało na iPadach. Coś tak podstawowego powinno być w pakiecie aplikacji preinstalowanych, a mimo to Apple potrzebował ponad dekady, żeby udostępnić ten program posiadaczom swoich tabletów. Podobnie jest w przypadku innej funkcji, tym razem obejmującej również iOS, o którą ludzie prosili latami. To proste ulepszenie, a jednak jak do tej pory nie pojawiało się ono w żadnej aktualizacji. O co dokładnie chodzi?

Czytaj też: Sztuczna inteligencja zmieni iOS nie do poznania. To będzie jedna z największych zmian w historii iPhone’ów

Jak donosi niezawodny Mark Gurman z Bloomberga, iOS 18 umożliwi w końcu umieszczenie aplikacji w dowolnym miejscu na ekranie, bez konieczności dostosowywania się do siatki aplikacji, której Apple używał od czasu pierwszego iPhone’a. Będzie to zmiana obecna zarówno na iOS 18, jak i iPadOS 18. Prawdopodobnie to samo będzie można zrobić też z widżetami, co jest naprawdę świetną wiadomością.

Czytaj też: Czy nadchodząca aktualizacja One UI 6.1.1 w końcu rozwiąże problemy z aparatem w Galaxy S24 Ultra?

Jak możemy przeczytać w raporcie, Apple pozwoli nam na zmianę koloru ikon i umieszczenie ich w dowolnym miejscu:

Możesz na przykład zmienić kolor wszystkich ikon społecznościowych na niebieski, a ikon związanych z finansami na zielony — i nie będą one musiały być umieszczane w standardowej siatce, która istnieje od pierwszego dnia w 2007 roku.
iPhone

Nie jest to pierwszy raz, kiedy o tym słyszymy i poprzedni przeciek również pochodził z tego samego źródła, choć dwa miesiące temu Gurman wskazywał na większa konfigurowalność ekranu głównego, bez podawania szczegółów. Pozostaje mieć nadzieję, że tak się faktycznie stanie. Od lat wielu użytkowników narzeka na ten brak dowolności na iPhone’ach, z lekką zazdrością spoglądając w kierunku Androida. Oczywiście w systemie Google’a też działa siatka, jednak nie jest tak nachalna.

Czytaj też: Pierwszy składak Apple’a będzie naprawdę wyjątkowo. Jego ekran naprawi się sam

Umożliwienie użytkownikom większej personalizacji swojego smartfona zawsze jest dobrą opcją. Jak widać, czasem takie małe zmiany są tym, czego użytkownicy potrzebują. Owszem, sztuczna inteligencja będzie rewolucją, ale dobrze, że Apple nie zapomina też o innego rodzaju nowościach. Szkoda tylko, że wprowadza to aż tak późno.