Forum Energii podzieliło się najnowszymi danymi statystycznymi dotyczącymi generacji energii przez odnawialne źródła w Polsce. Kwiecień 2024 roku okazał się być miesiącem z najwyższym udziałem OZE w produkcji energii elektrycznej dla wszystkich kwietniów oraz trzecim najwyższym w historii.
Czytaj też: Nowa era w OZE: Ulepszona technologia osmotyczna jako przyszłość energetyki
Odnawialne źródła w naszym kraju, do których zaliczamy nie tylko fotowoltaikę czy wiatraki, ale również instalacje biomasowe czy elektrownie wodne, wyprodukowały w minionym miesiącu 4,1 Twh energii elektrycznej. Stanowi to 30,7 proc. ogółu produkcji – wartość ta jest o 3,3 punkty procentowe wyższa niż w analogicznym okresie 2023 roku oraz o 3,7 punktów procentowych wyższa niż w marcu 2024 roku.
OZE w Polsce wygenerowało w kwietniu ogromną ilość energii elektrycznej. Są rekordy
Największy godzinowy udział OZE w produkcji energii w Polsce miał miejsce 13 kwietnia w godzinie 14-15 i wynosił wówczas aż 62,9 proc. – czytamy w raporcie. Dla kontrastu najmniejszy wynosił 7,4 proc. (6 kwietnia w godzinach wieczornych). Jak więc zauważamy, nie było ani jednego momentu w kwietniu, w których OZE nie produkowałyby żadnej energii elektrycznej. Warto jeszcze dodać, że udział zielonych źródeł energii w konsumpcji energii najwięcej wyniósł 13 kwietnia w godzinie 13-14 i osiągnął wówczas zawrotną wartość 71,8 proc.
Czytaj też: Indie pokazują, jak wykorzystywać OZE. Powstaje tam największa na świecie instalacja
Niektórzy z nas na pewno dostrzegą pewien paradoks w tych danych. Kwiecień okazał się również miesiącem z aż 9 dniami, kiedy to Polskie Sieci Elektroenergetyczne wydawały polecenie nierynkowego redysponowania jednostek wytwórczych, czyli dokonywały tzw. wyłączeń źródeł fotowoltaicznych i wiatrowych.
Narzędzie to służy jako ostateczna opcja dla stabilizacji systemu elektroenergetycznego oraz reagowania na bieżące zapotrzebowanie w kraju. Razem ograniczono generację aż 149,6 GWh energii (25,7 GWh pochodziło ze turbin wiatrowych, a 123,8 GWh z dużych farm fotowoltaicznych). Jest to absolutny rekord pod tym względem i w kolejnych miesiącach możemy spodziewać się podobnych kroków ze strony PSE.
Czytaj też: USA inwestują miliardy w elektryki i OZE. Czy myślą o tym, skąd mają do tego energię?
Mimo potężnych wyłączeń fotowoltaika w Polsce zdołała wygenerować 1,5 TWh energii. Jest to 40 proc. więcej w porównaniu do kwietnia 2023 roku. Najbardziej produktywne były jednak farmy wiatrowe – wynik 2,1 TWh jest aż o 41,5 proc. wyższy niż przed rokiem. Wzrost ten jest imponujący, patrząc na to, że wzrost mocy zainstalowanej wyniósł w tym czasie 12 proc. i osiągnął 9,3 GW. Pozostałe OZE nie wygenerowały nawet jednej terawatogodziny. Instalacje biomasowe odpowiadają za 0,3 TWh, a elektrownie wodne za 0,2 TWh.