Dron Razor P100 pokazany publicznie. To wręcz niewiarygodny bezzałogowiec
Razor P100 to jeden z tych latających bezzałogowców, które nie są bezpośrednią kopią sprawdzonych rozwiązań z ogromnego sektora dronów bojowych. Gdyby tego było mało, jest nie tylko projektem i marzeniem firmy Mayman Aerospace, a czymś już rzeczywistym, co jest prezentowane na targach SOF Week 2024 w Tampa na Florydzie. Gdzie więc leży ta jego rewolucyjność drona, który wywodzi się z zaawansowanego projektu Speeder i stanowi oczko w głowie firmy Mayman Aerospace?
Czytaj też: Długo zwlekali, ale teraz mają się czym chwalić. Francuski dron robi wrażenie
Razor P100 to przykład drona rozwijającego wysoką prędkość i zdolnego do przeprowadzania pionowego startu i lądowania (VTOL). Jego największym wyróżnikiem jest obecność nie tego standardowego silnika spalinowego połączonego ze śmigłem lub śmigłami, a napędu odrzutowego, co zważywszy na rozmiar i zdolności VTOL tego drona, robi ogromne wrażenie. Przede wszystkim dlatego, że Razor P100 względem innych dronów można łatwo rozmieścić z wielu platform, a w tym z baz polowych, pokładów okrętów czy nawet bezpośrednio z samolotów.
Kompaktowy rozmiar Razor P100 wpływa wprawdzie na maksymalny udźwig, który wynosi tylko 45 kg, ale tego typu dron może być nieoceniony w przeprowadzaniu szybkich i precyzyjnych ataków na jeden konkretny cel. Jego kompaktowy rozmiar w połączeniu z potężnym napędem odrzutowym (w grę wchodzi rozwijanie prędkości do 805 km/h) pozwala na skuteczną pracę nawet w ograniczonych przestrzeniach, co może być przełomem na polu bitwy. Zwłaszcza że wedle firmy Razor P100 dzierży zaawansowane systemy obserwacyjne z opcją wysyłania do operatora danych wywiadowczych w czasie rzeczywistym i w wysokiej jakości.
Czytaj też: Abzats już na froncie. Rosjanie zaczęli zwalczać wrogie drony w ciekawy sposób
W praktyce Razor P100 może być przełomowym dronem, jako że to najmniejszy na świecie bezzałogowiec powietrzny ze zdolnościami VTOL o takiej pojemności ładunku. Połączenie kompaktowego designu z wysoką funkcjonalnością, które ustanawia nowe standardy w dziedzinie technologii wojskowej i potencjalnie może zwiększyć zdolności operacyjne sił zbrojnych, to poniekąd gwarancja tego, że takim dronem zainteresuje się wojsko jakiegoś państwa.
Czytaj też: Tak Marines USA odmienią swoje misje. Skąd bierze się wyjątkowość nowego drona?
Wiemy, że obecnie prototypy Razor P100 są w trakcie budowy, a pierwsze ich testy w locie mają mieć miejsce w trzecim kwartale tego roku. Kiedy już ten bezzałogowiec firmy Mayman Aerospace zadebiutuje w operacyjnej wersji, będzie mógł bezproblemowo zintegrować się z istniejącymi systemami zarządzania polem bitwy, dzięki swojemu systemowi operacyjnemu SkyField, który robi użytek ze sztucznej inteligencji.