Microsoft już kilka razy wykorzystywał aktualizacje systemu – co dotyczy zarówno Windows 11, jak i Windows 10 – w celu wprowadzenia reklam. Zazwyczaj dotyczą one przejścia na Win11, jednak mieliśmy w historii także reklamówki OneDrive oraz innych usług. Nowa, dotycząca gier, może zainteresować osoby lubiące cyfrową rozrywkę. A co z innymi?
Xbox Game Pass – Microsoft chce Cię do niego zachęcić
Aktualizacja KB5037864 to przede wszystkim poprawki rozmaitych aspektów działania systemu Windows 11. Na liście zmian znajdziemy takie rzeczy, jak likwidację bugów przy korzystaniu z zasobów sieciowych podczas korzystania z pulpitu zdalnego, usprawnienie działania Windows Defendera, CloudAP, a także problemu sprawiającego zawieszanie się ustawień po podpięciu słuchawek Bluetooth. Wprowadzono także prawidłowe wyświetlanie przez Menadżera Zadań układu NPU wraz z jego wykorzystaniem w czasie rzeczywistym.
A co z ową reklamą Xbox Game Pass? Pojawia się ona jak na razie w Ustawieniach, gdzie zachęca do dołączenia i odkrywania nowych gier. A przypomnę, że już w Windows 10 użytkownik otrzymywał takie nieproszone dodatki, jak Xbox Game Bar. Jako że nie interesują mnie gry, był on dla mnie całkowicie zbędny, niepotrzebnie zajmujący miejsce w systemie. Ponadto w tle pracował Gaming Service, który zużywał nieco zasobów. Po co? Jeśli ktoś gra, to ok, jeśli jednak nie – niestety, nie dało się trwale tego wyłączyć.
Czytaj też: Proszę mi to przesłać na testy. Microsoft tworzy wokół konsol Xbox memogenne mocarstwo
Jeśli ktoś nie wie, Xbox Game Pass to usługa subskrypcyjna, która pozwala na granie w tysiące gier za miesięczną opłatę. W chwili obecnej wynosi ona 39,99 zł miesięcznie, a więc jest to całkiem atrakcyjna oferta. Pod warunkiem, ze ktoś ma czas i ochotę na gry. Na szczęście reklama jest mało inwazyjna i nie będzie przeszkadzać w codziennym użytkowaniu systemu Windows. I co ciekawe – jest wyświetlana tylko w wydaniach Windows 11 Home i Pro. W Enterprise jej nie uświadczymy, ale nic dziwnego. W pracy ma się pracować, a nie grać.