I wygląda na to, że wkrótce uda im się zrealizować ten cel. Wszystko za sprawą ogromnych ilości litu znalezionych na terenie Pensylwanii. Według naukowców zasobów jest tam tak dużo, że mogłyby pokrywać nawet 40 procent krajowego zapotrzebowania na lit. Przypominamy, że Stany Zjednoczone zamierzają do 2030 roku osiągnąć samowystarczalność w tym zakresie.
Czytaj też: Energia odnawialna vs paliwa kopalne. Banki wskazały, która inwestycja jest bardziej ryzykowna
Do pozyskiwania tych zasobów zostanie wykorzystana metoda nazywana szczelinowaniem hydraulicznym ścieków. Na czym polega takie podejście? Podstawę tego procesu stanowi wprowadzanie mieszanki zawierającej wodę do miejsca wykonanego odwiertu. Płyn szczelinujący zostaje wtłoczony pod wysokim ciśnieniem, dzięki czemu rozmiar podpowierzchniowych otworów może zostać zwiększony.
W centrum zainteresowania osób opowiadających się za zastosowaniem takiego rozwiązania znajduje się Marcellus Shale. Jest to formacja zlokalizowana w Pensylwanii, czyli stanie położonym w północno-wschodniej części kraju. Wypłukane z wykorzystaniem szczelinowania ścieki mogą zostać następnie odfiltrowane w celu odzyskania znajdującego się w nich litu.
Naukowcy szacują, że lit pochodzący ze złoża Marcellus Shale mógłby pokryć nawet 40 procent amerykańskiego zapotrzebowania na ten pierwiastek
Naukowcy oddelegowani do sporządzenia raportu w tej sprawie podzielili się swoimi ustaleniami na łamach Scientific Reports. Co ciekawe, do tej pory szczelinowanie stosowano przede wszystkim w wydobyciu ropy czy gazu ziemnego. Przytoczona technika wzbudza sporo kontrowersji, ponieważ zanieczyszczona woda może zostać rozprowadzona na terenie o ogromnej powierzchni.
Jeśli takie ścieki zmieszają się z wodami gruntowymi, to mogą stanowić zagrożenie dla środowiska naturalnego i ludzi będących jego częścią. Niestety, zapotrzebowanie na lit jest tak ogromne, że Amerykanie mogą przymknąć oko na te niedogodności. Tym bardziej, iż na szali jest walka o dominację z Chinami. Państwo Środka nie tylko odpowiada za dużą część produkcji akumulatorów, ale i ma dostęp do ogromnych złóż litu.
Czytaj też: Akumulatory litowo-jonowe nie są jedyną opcją. Ich następcy mają jednak pewną wadę
Ten ostatni odgrywa kluczową rolę w wytwarzaniu akumulatorów i nic nie wskazuje na to, by w najbliższych latach miało się to zmienić. Jeśli chodzi o szczelinowanie hydrauliczne ścieków, to obecnie taka metoda wykazuje bardzo wysoką wydajność, sięgającą nawet 90 procent. Aby przeciwdziałać hegemonii Państwa Środka na rynku obróbki litu, Stany Zjednoczone wyznaczyły sobie ambitny cel. Brzmi on następująco: uzyskanie samowystarczalności w zakresie pozyskiwania litu do 2030 roku. To ambitna linia czasowa, ale gra toczy się o tak wielką stawkę, że Amerykanie z pewnością dołożą wszelkich starań, aby ją zrealizować. Kto wie, być może w kolejnej dekadzie to inny pierwiastek będzie kluczem do produkcji wydajnych akumulatorów?