Stosowana między innymi w elektrycznych samochodach bateria cechuje się gęstością energii wynoszącą 192 Wh/kg. Dodajmy do tego możliwość działania przez nawet 50 lat, wysokie tempo ładowania do poziomu 80% i bardzo ograniczone spadki pojemności w niskich temperaturach, a będziemy mogli sobie wyobrazić rozwiązanie bliskie ideału. Co ważne w odniesieniu do ładowania, przygotowanie do jazdy samochodu wyposażonego w akumulator od Geely trwa mniej niż 20 minut.
Czytaj też: Akumulatorowa żyła złota w Azji! Znaleźli setki milionów ton kluczowych pierwiastków
Akumulator w technologii LFP ma być przełomowy dla rynku używanych samochodów elektrycznych. Dlaczego miałoby się tak stać? Chodzi o fakt, iż takie auta mogą utrzymać wydajność na dystansie ponad miliona kilometrów przy minimalnej utracie pojemności. Producent szacuje, że stanowi to odpowiednik 50-letniego okresu użytkowania, jeśli weźmiemy pod uwagę średnią odległość pokonywaną przez przeciętnego posiadacza samochodu.
Akumulator od Geely wykazuje odporność na niskie temperatury. Imponuje też czas jego ładowania, ponieważ od poziomu 10% do 80% przechodzi w ciągu zaledwie 17 minut
W skład tej potencjalnie rewolucyjnej konstrukcji weszły też nanorurki węglowe i usprawniona folia. W takiej konfiguracji ruch jonów litu jest przyspieszony, dzięki czemu ładowanie od poziomu 10% do 80% trwa zaledwie 17 minut. Nie jest to rekordowy rezultat w skali świata (dzisiaj pisaliśmy o akumulatorze ładowanym do tego samego poziomu w ciągu niecałych pięciu minut), ale wciąż na tyle zadowalający, by służył praktycznym zastosowaniom.
Czytaj też: Elektryk ładowany w mniej niż 5 minut. Nowy akumulator zapewnia gotowość do jazdy w błyskawicznym tempie
W niskich temperaturach zasięg baterii od Geely spada o zaledwie 10%. To znikoma utrata, biorąc pod uwagę realia, z jakimi musieli się przez długi czas zmagać posiadacze elektryków. W celu określenia trwałości tej konstrukcji, naukowcy wystawili ją na działanie otwartego płomienia, przekłuli ją gwoździami, przewracali, zanurzali w wodzie morskiej i poddawali działaniu ujemnych temperatur. Pomyślne przejście tych prób pozwala faktycznie mieć nadzieję na 50-letnią trwałość testowanych baterii.