Donny Woligroski, który piastuje w AMD stanowisko o dość długiej nazwie: Senior Technical Marketing Manager of Consumer Processors, powiedział w wywiadzie dla serwisu Tom’s Hardware, że nowe Ryzeny będą pod względem wydajności w grach blisko do modeli z poprzedniej generacji, jednak nie dorównają im, ani ich nie prześcigną. Dlatego gracza powinni zostać przy 7000X3D.
Co sprawia, że Ryzen 7000X3D pozostanie najlepszy?
Trzeba oddać sprawiedliwość AMD, że w materiałach prasowych wyraźnie stwierdza, że Ryzen 9950X będzie najszybszym procesorem konsumenckim na rynku, ale nic nie wspomina o jego zastosowaniu w grach. Jednak Woligorsky zauważa, że jest pewna różnica pomiędzy modelami X3D a zwykłymi, czyli bez “X3D” w nazwie. I to właśnie ta różnica sprawia, że 7800X3D w grach sprawdzi się lepiej od 9700X. W rodzinie Ryzen 7000X3D – jak np. modelu 7800X3D – zastosowano drugiej generacji pamięć 3D V-Cache, co pozwala na podniesienie wydajności w grach o niemal 30%. Taki wynik robi wrażenie, prawda?
AMD planuje, że ta pamięć zostanie zastosowana we wszystkich układach X3D, w tym serii 9000. Ale zwykły Ryzen 9000 bije Ryzen 7000X3D na innych polach, co zawdzięcza zastosowaniu architektury Zen 5 oraz szybszych pamięci L1 i L2. Dlatego jeśli szuka się procesora dla produktywności, nowa generacja jest optymalnym wyborem.
Czytaj też: Ryzen AI 9 HX 370 przetestowany. Jak AMD poradziło sobie z SI?
Woligroski zapowiada, że dopiero gdy w modelach Ryzen 9000 zostanie zaimplementowana nowa pamięć, wówczas zmieni się lider procesorów gamingowych AMD. Oprócz tego zostanie wraz z nimi wprowadzony nowy system chłodzenia, co jeszcze bardziej podniesie komfort użytkowania tych modeli. Ale do tego jeszcze sporo czasu, dlatego gracze powinni nadal pozostać przy Ryzen 7000X3D i nie czuć się w żaden sposób zawiedzeni.