To właśnie oni stoją za koncepcją, dzięki której możliwe miałoby być przetwarzanie CO2 na dużą skalę. Wszystko po to, aby zmienić ten związek w coś o zdecydowanie większej przydatności. Kluczem do sukcesu ma być substancja znana jako MOF-525, będąca jednym z tzw. szkieletów metaloorganicznych. Są to polimery łączące w sobie porowatość i krystaliczność, czyli przeciwstawne cechy, dzięki czemu wykazują szereg przydatnych zastosowań.
Czytaj też: Polacy pokazują, jak łatwo produkować paliwa. Najlepszy składnik jest niewidoczny dla oka
Na czele zespołu zajmującego się tą kwestią stanął Gaurav Giri, który wraz ze współpracownikami opisał swój pomysł na łamach Applied Materials and Interfaces. Mówi się wręcz o cudownym materiale, który miałby okazać się rewolucyjny w kontekście walki ze zmianami klimatu postępującymi na naszej planecie. Ale czy faktycznie jest się czym fascynować? Spróbujmy się przekonać.
Zacznijmy od tego, że wrzawa związana z tą technologią wzięła się od możliwości prowadzenia produkcji na przemysłową skalę. To bardzo istotny aspekt, ponieważ w grę wchodzi masowe przetwarzanie dwutlenku węgla na inne substancje, o znacznie większej liczbie zastosowań. A mówimy przecież o technologii pozwalającej na ograniczanie emisji wysoce szkodliwego z punktu widzenia ekologii gazu.
Dzięki MOF-525 dwutlenek węgla mógłby być wychwytywany i przekształcany w inne związki o wyższej przydatności z punktu widzenia przemysłu
Istotną rolę w całej koncepcji odgrywa konwersja elektrokatalityczna, dzięki której powstaje pomost między odnawialnymi źródłami energii a bezpośrednią syntezą chemiczną. W takich okolicznościach można pominąć etap spalania paliw kopalnych prowadzący do wytwarzania emisji dwutlenku węgla i innych niepożądanych substancji. Produktem końcowym może być na przykład tlenek węgla, który ma szereg zastosowań w przemyśle paliwowym czy farmaceutycznym.
Czytaj też: 100-krotny postęp w usuwaniu dwutlenku węgla. Sztuczna inteligencja wspięła się na wyżyny
Wspomniany materiał, czyli MOF, zawdzięcza swoją popularność strukturze pozwalającej na działanie w podobny sposób, jak gąbka. Dzięki temu można go łatwo oddelegować do wychwytywania związków chemicznych. Teraz czas na prezentację praktycznych możliwość MOF-525 i potwierdzenie, że faktycznie będzie mógł zostać wykorzystany do gromadzenia i przetwarzania dwutlenku węgla na skalę przemysłową.