W przypadku Wielkiej Brytanii budowa farm wiatrowych na morzu ma znacznie więcej sensu niż budowa ich na ograniczonej powierzchni na lądzie. Co więcej, szkoda byłoby nie wykorzystać silnych wiatrów wiejących na Morzu Północnym.
Cały świat mierzy się z ogromnym wyzwaniem, jakim jest jak najszybsza redukcja emisji gazów cieplarnianych. Zważając na to, że rosnąca populacja oraz przemysł potrzebują z roku na rok coraz więcej energii, kluczowe jest rozwijanie nowych odnawialnych źródeł energii, jeżeli nie chcemy doprowadzić do nieodwracalnych zmian klimatycznych, które staną się ogromnym wyzwaniem nie tylko dla przyszłych pokoleń, ale także dla ludzi żyjących na powierzchni Ziemi obecnie.
Farma wiatrowa Dogger Bank po ukończeniu budowy będzie w stanie sprostać zapotrzebowanie na energię nawet sześciu milionów domostw na terenie Wielkiej Brytanii.
Pozwolenie na budowę farmy wiatrowej znajdującej się do 200 kilometrów od wybrzeża Wielkiej Brytanii na Morzu Północnym zostało wydane w 2015 roku. Firmy realizujące inwestycję – SSE oraz Equinor – postanowiły ją wybudować w trzech etapach. Każdy etap kończy się postawieniem instalacji zdolnej do generowania mocy rzędu 1,2 GW, a więc w 2025 roku po zakończeniu budowy instalacja będzie w stanie generować moc rzędu 3,6 GW, która w szczytowych okresach będzie w stanie zasilać nawet 6 milionów domów.
Cała farma wiatrowa oparta jest na turbinach wiatrowych rodziny Halide, z których każda generuje moc 14,7 MW. Takich turbin we wszystkich trzech etapach obecnej inwestycji zostanie postawionych aż 277.
SSE oraz Equinor chcą jednak dołożyć jeszcze jeden etap, rozciągając farmę o dodatkowe 10 kilometrów od brzegu. Po jego zakończeniu cała farma Dogger Bank sięgałaby zatem 210 kilometrów od brzegu hrabstwa Yorkshire, ale jednocześnie byłaby w stanie generować moc rzędu 5,6 GW zamiast 3,6 GW. Zysk z takiej rozbudowy byłby zatem ogromny.
Warto tutaj podkreślić, że pomimo trwającej budowy, farma wiatrowa Dogger Bank dostarcza już energię wiatrową do sieci energetycznej od października 2023 roku.
Czytaj także: Chińskie ambicje ciągle rosną. Największa morska farma wiatrowa w planach
Można śmiało założyć, że niezależnie od tego, na którym etapie zakończy się budowa Dogger Bank Wind Farm, to prędzej czy później straci ona miano największej farmy wiatrowej na świecie. Budowy podobnych instalacji możemy znaleźć praktycznie w każdym miejscu na świecie, a Chiny bardzo dużo inwestują w budowę swoich zarówno lądowych, jak i morskich farm wiatrowych. Możliwe zatem, że właśnie tam pojawi się farma, która dostarczy więcej energii do sieci niż powstająca u wybrzeży Wielkiej Brytanii farma wiatrowa Dogger Bank. Im więcej takich instalacji będzie – niezależnie od miejsca – pomoże to klimatowi na całej Ziemi.