Co otrzymujemy wraz z FSP CMT591A?
Dodatki są podstawowe i obejmują:
- instrukcję,
- śrubki,
- speaker,
- opaski zaciskowe.
Plus za opaski, których często nie ma w tańszych obudowach. Poza ty nie ma niczego zaskakującego i dodatki są podstawowe. Gwarancja również jest standardowa i udzielana jest na okres 2 lat.
Wygląd zewnętrzny FSP CMT591A
Obudowa ma wymiary 480 x 205 x 470 mm i waży 7,6 kg. Zmieszczą się w niej płyty główne E-ATX, ATX, micro ATX i mini ITX. Wersję kolorystyczną znalazłem tylko jedną – testowaną.
Przedni panel to siatka mesh. Niestety nie ma tutaj dodatkowego filtra przeciwkurzowego. Po zdjęciu przedniego panelu możecie zobaczyć trzy 120 mm wentylatory. Ich maksymalna prędkość wynosi ok. 1200 RPM. Mają też one podświetlenie, które wygląda naprawdę fajnie. Wentylatory domyślnie podpięte są pod kontroler, więc nie ma problemów z ogarnięciem okablowania. Macie też zawsze możliwość montażu trzech 140 mm zamiast fabrycznie zainstalowanych.
Na górze mamy miejsce na trzy wentylatory 120 mm lub dwa 140 mm. Jest filtr przeciwkurzowy mocowany na magnes. Taka ilość miejsca to zdecydowany plus konstrukcji w niższej cenie. Po prawej jest panel wejścia/wyjścia z dwoma złączami USB 3.0, jednym USB 2.0, wejściem na mikrofon i wyjściem na słuchawki. Jest też przycisk startu, restartu oraz sterowania podświetleniem. Konfiguracja jest więc prawie idealna – brakuje jedynie USB-C, ale ono z pewnością podniosło by cenę.
Lewy bok to standardowe szkło mocowane na cztery szybkośrubki. Lewy bok to blacha mocowana na dwie szybkośrubki. Warto jednak zwrócić uwagę na wycięcia wentylacyjne (jest tutaj filtr przeciwkurzowy). Z boku obudowy zmieścimy dwa 120 mm wentylatory, których montaż z pewnością warto rozważyć.
Spód niczym się nie wyróżnia. Pod zasilaczem mamy filtr przeciwkurzowy, który jednak jest ciężko dostępny – brakuje rączki ułatwiającej jego demontaż. Nóżki standardowo są cztery. Mają one specjalne wyłożenie, ale FSP CMT591A ślizga się po panelach.
Z tyłu na spodzie mamy miejsce na zasilacz, potem 7 poziomych zaślepek PCI i dwie pionowe oraz na samej górze jest 120 mm wentylator. Jedynym zaskoczeniem są dwie pionowe zaślepki, ale jeśli nawet tam zamontujecie kartę dwuslotową to znajdzie się ona bardzo blisko bocznego okna. Zaślepki poziome są też wyłamywane, co jest sporym minusem.
Czytaj też: Test obudowy FSP CUT593P
Wygląd wewnętrzny FSP CMT591A
System zarządzania okablowaniem jest dobry, choć trochę pracy potrzeba do ogarnięcia wszystkiego. Mamy sporo miejsca na opaski zaciskowe. Część kabli jest już w specjalnych tunelach, ale nie zmieścicie tam np. okrągłego czy płaskiego kabla ATX. Trochę bałaganu też jest z fabrycznym kontrolerem. Każdy z kabli ARGB ma końcówkę męską i żeńską – ta pierwsza jest zbędna. Po prawej od płyty są też wspomniane wcześniej miejsca na dwa wentylatory i tutaj też trzeba trochę postarać się, aby nie było tam widać kabli (jeśli nic tam nie montujecie). Poza tym mamy 15 mm wolnej przestrzeni i trochę więcej na samej górze. Są też gumowe przelotki po prawej od płyty głównej.
W piwnicy zmieścicie zasilacz ATX o długości do 200 mm. Stawiany jest on na antywibracyjnych nóżkach. Zaraz za nim jest koszyk na dyski, który możecie zdemontować i zrobić więcej miejsca na okablowanie. W samym koszyku zmieścicie dwa dyski 3,5 cala i jeden 2,5 cala. W obudowie są też dodatkowe miejsca na kolejne dwa dyski 2,5 cala.
Maksymalna długość karty graficznej wynosi 400mm, a wysokość chłodzenia procesora 160 mm. Zmieścicie więc spory sprzęt, ale nie ma miejsca na zbyt duże chłodzenie powietrzem. Mamy za to sporo miejsca na chłodnice. Z przodu i na górze zmieścicie do 360 mm, a z boku do 240 mm. Bez problemów więc możecie kupić naprawdę duże AiO i zamontować je w skrzynce.
Z tyłu mamy też kontroler dla wentylatorów i podświetlenia. Choć może w przypadku sterowania prędkością wentylatorów ciężko jest mówić i kontrolerze, bowiem nie da się tym sterować – są one na stałe na 1200 RPM. Możemy za to podłączyć ARGB pod płytę i nim sterować, choć jest też do tego dedykowany przycisk. Całość zasilana jest ze złącza SATA.
Montaż podzespołów w FSP CMT591A
Instrukcja zbyt dobrze nie wyjaśnia montażu, ale nie ma tu dziwnych rozwiązań. Wszystko jest typowe, tak jak w większości obudów. Kontroler pomaga w ogarnięciu okablowania (choć tak jak pisałem, mogą irytować męskie złącza ARGB). Generalnie większych problemów nie ma.
Obudowa wygląda też naprawdę fajnie. Główną robotę robią podświetlane wentylatory co zdecydowanie może się podobać. Poza tym całość jest czarna i niczym większym nie wyróżnia się na tle innych obudów. Plus też za boczne szkło, przez które można zobaczyć całe wnętrze komputera.
Zebrane najważniejsze parametry FSP CMT591A
- Wymiary: 480 x 205 x 470 mm
- Waga: 7,6 kg
- Obsługiwane płyty: E-ATX, ATX, micro ATX i mini ITX
- Zatoki zewnętrzne 5,25 cala: 0
- Zatoki wewnętrzne 2,5 i 3,5 cala: 3x 2,5 cala i 2x 3,5 cala
- Maksymalna długość karty graficznej: 400 mm
- Maksymalna wysokość chłodzenia procesora: 160 mm
- Maksymalna długość zasilacza: 200 mm
- Maksymalna liczba wentylatorów: 9x 120 mm lub 3x 120 mm i 5x 140 mm
- Dołączone wentylatory: 4x 120 mm
- Miejsca na chłodnicę: przód i góra do 360 mm, bok do 240 mm
- Złącza na przednim panelu: 2x USB 3.0, 1x USB 2.0, wejście na mikrofon, wyjście na słuchawki
- Gwarancja: 2 lata
Jak przeprowadziłem testy?
- Wentylatory na karcie graficznej ustawiłem na 50% maksymalnych obrotów.
- Wentylator na chłodzeniu procesora ustawiłem na 100% maksymalnych obrotów.
- Wentylatory w obudowie również działały na 100% maksymalnych obrotów.
- Dysk zamontowałem przy wykorzystaniu dołączonego do płyty radiatora.
- Głośność zmierzyłem z odległości 20 cm od środka lewego boku – był on oczywiście zamknięty.
- Testy obciążeniowe przeprowadziłem przy wykorzystaniu programów Cinebench R23 + FurMark + CrystalDiskMark. Temperatura otoczenia wynosiła 22°C.
- Pokazane na wykresach temperatury to maksymalne wartości uzyskane podczas testów.
Testy FSP CMT591A
Obudowa plasuje się mniej więcej w połowie wykresów. Nie są to świetne wyniki, ale też nie bardzo słabe. Mamy po prostu przeciętne warunki do pracy. Szkoda, że nie ma szybszych wentylatorów z możliwością sterowania, co pozwoliło by na lepsze chłodzenie i dopasowanie pracy śmigieł do zestawu.
Głośność jest również w połowie wykresów. 42,5 dBA nie jest wysoką wartością, ale też nie należy do niesłyszalnych. Najbardziej przeszkadzać to będzie w spoczynku, gdzie pozostałe podzespoły mogą działać znacznie ciszej, a prędkości wentylatorów nie obniżymy.
Czytaj też: Test obudowy Fractal Design North XL
Test FSP CMT591A – podsumowanie
FSP CMT591A kupicie za ok. 329 zł. Cena nie jest wysoka i moim zdaniem dobrze oddaje to, co w zamian otrzymujemy. Przede wszystkim mamy cztery podświetlane wentyltory. Wygląda to naprawdę dobrze, choć zapewniają one tylko przeciętne warunki do pracy podzespołów. Brakuje też możliwości sterowania ich prędkością. Plusem ja za to obsługa płyt E-ATX czy miejsce na nawet 360 mm chłodnicę na górze. Jest to rzadkość w tej cenie. Mamy też ciekawe rozwiązanie w postacie miejsca na dwa wentylatory lub AiO po prawej stronie od płyty głównej.
Obudowa oferuje też sporo miejsca na kartę graficzną i zasilacz. Chłodzenie może mieć wysokość do 160 mm. Mamy dwie pionowe zaślepki PCI, ale wszystkie poziome są wyłamywane. Sam montaż podzespołów jest bardzo typowy. System zarządzania okablowaniem pozwala na ogarnięcie wszystkich kabli, choć trochę pracy będzie to wymagało. Mamy filtr przeciwkurzowy na górze, na spodzie (choć mógłby być łatwiej dostępny), ale brakuje z przodu – za niego ma robić przedni panel. Sama jakość wykonania całości jest dobra jak na taką cenę i nie zauważyłem większych problemów.
Generalnie więc w tej cenie obudowa jest warta rozważenia w szczególności, jeśli szukacie tańszej konstrukcji z miejscem na chłodnicę 360 mm na górze i podświetlanymi wentylatorami.