Jesień będzie należeć do Intela. Core Ultra 200 “Lunar Lake” we wrześniu, “Arrow Lake” w październiku

W sieci pojawiły się pierwsze przecieki dotyczący dat premier najnowszych procesorów Intela. Wynika z nich, że modele te pojawią się na jesieni, a na kolejne zaczekamy dopiero do stycznia 2025 roku. Ale nie zapominajmy, że jeszcze w lipcu konkurencja – czyli AMD – zaprezentuje swoje kontrpropozycje.
Intel Lunar Lake
Intel Lunar Lake

Rywalizacja pomiędzy Intelem a AMD trwa w najlepsze, dzięki czemu konsumenci mają szeroki wybór różnych modeli procesorów. Ułatwia to znalezienie układu, który optymalnie pasuje do potrzeb oraz – co równie istotne – posiadanego budżetu. Kolejne miesiące to następne propozycje, a więc jeszcze więcej opcji do wyboru.

Co przyniosą nowe modele Intel Core?

Według doniesień, wrzesień będzie miesiącem, w którym na rynek wejdą procesory Intel Core Ultra 200V, czyli “Lunar Lake”. Jak pisaliśmy wcześniej, układy te mają powalczyć z Arm i udowodnić, że x86 ma jeszcze sporo do zaoferowania. Konkretnie premiera powinna odbyć się pomiędzy 17 a 24 września. Z kolei miesiąc po nich kolejna nowość, czyli procesory Intel Core 200K “Arrow Lake-S” wraz z płytą główną Intel Z890. I to na 2024 rok powinno być wszystko, ponieważ dopiero w styczniu 2025 mają pojawić się układy Intel Core 200 “Arrow Lake-S” oraz płyty główne Intel B860 i H810. Dlaczego w styczniu? Prawdopodobnie dlatego, że Intel zaprezentuje je na targach Computex 2025.

A co z AMD? Rywal Intela uderzy już w lipcu, gdy nastąpi oficjalny debiut Ryzen AI 300 “Strix Point” oraz Ryzen 9000 “Granite Ridge”. W trzecim kwartale bieżącego roku spodziewamy się również płyt głównych X870 oraz B850. Można zatem śmiało powiedzieć, że druga połowa 2024 roku będzie wypakowana premierami sprzętowymi. A być może również Nvidia pokaże rodzinę RTX 50?

Znamy broń Intela na Apple, procesory Arrow Lake, Core 15. generacji

Czytaj też: MSI potwierdza handheld Claw 8 AI Plus. Na pokładzie procesor Lunar Lake

Nowości czeka nas tyle, że będzie można się pogubić, ale to akurat pozytywne zjawisko. Jeśli myślisz o zakupie nowego desktopa lub laptopa i nie musi być to Copilot+, warto poczekać na drugą połowę roku, kiedy to pojawią się modele korzystające z najnowszych procesorów.