Problem jednak w tym, że dwa najpowszechniej występujące źródła energii odnawialnej, tj. energetyka wiatrowa oraz słoneczna, nie są w stanie generować energii w sposób stały, a jedynie, gdy istnieją odpowiednie warunki. Turbiny wiatrowe, nawet największe, nie będą generowały energii jeżeli nie będzie wiatru. Tak samo instalacje fotowoltaiczne nie mogą generować energii w nocy, czy podczas silnego zachmurzenia.
Rozwiązaniem tego problemu jest zatem magazynowanie nadmiaru energii wytwarzanej w dobrych warunkach, aby można było zapasy wykorzystać, gdy źródła nie generują jej odpowiedniej ilości.
Czytaj także: Akumulator, który ładuje się w kilka minut? Nowe urządzenie zachwyca nie tylko pod tym względem
To z kolei sprawia, że sektor energetyki potrzebuje olbrzymich ilości akumulatorów, które będą w stanie nadmiary energii przechowywać. Co więcej, w dzisiejszym świecie zapotrzebowanie na akumulatory jest znacznie większe, począwszy od laptopów i smartfonów, na coraz powszechniejszych samochodach elektrycznych kończąc. Do produkcji wydajnych akumulatorów niezbędne jest jednak odpowiednio duże źródło odpowiednich pierwiastków, które służą potem do przechowywania energii. W każdym zakątku świata zatem trwają poszukiwania nowych złóż takich pierwiastków.
Do odkrycia olbrzymich złóż jednego z takich pierwiastków – manganu – doszło właśnie w Japonii.
Wstępne szacunki mówią o tym, że dotychczas nieznane złoża mogą zawierać nawet 230 milionów ton manganu występujących w postaci brył o rozmiarach pięści. Złoża te znajdują się na dnie morskim w pobliżu pojedynczej wyspy Minami-Torishima leżącej jednak w wyłącznej strefie ekonomicznej Japonii.
Warto tutaj uświadomić sobie, że tak duże złoża manganu mogą wystarczyć Japonii na naprawdę długo. Badacze wskazują, że bryły zawierają około 20 proc. manganu oraz do 1 proc. kobaltu i niklu. Można zatem obliczyć, że w złożach o masie 230 mln ton znajduje się około 610 000 ton kobaltu i 740 000 ton niklu. Tak się składa, że wszystkie te trzy pierwiastki niezbędne są do produkcji akumulatorów, wykorzystywanych w energetyce oraz w samochodach elektrycznych. Analizy wskazują, że nowe złoża mogą zaspokoić potrzeby Japonii na kobalt na najbliższych 75 lat i niklu na kilkanaście lat.
Czytaj także: Akumulator, który ładuje się w kilka sekund. Imponująca technologia zrzuci lit z tronu
Miejsce to było już w kręgu zainteresowań naukowców od ostatnich ośmiu lat. Właściwe badania dna morskiego na głębokości 5200-5700 metrów rozpoczęły się jednak dopiero w 2023 roku i zakończyły kilka dni temu. Teraz już wiadomo, że wysiłek ten opłaci się japońskiemu przemysłowi.
Część ekspertów podejrzewa, że odkrycie pobudzi japoński przemysł motoryzacyjny, bowiem producenci aut elektrycznych będą mieli do dyspozycji rodzime źródło pierwiastków niezbędnych do budowy akumulatorów. Warto jednak tutaj pamiętać, że akurat japoński przemysł motoryzacyjny bardzo sceptycznie podchodzi do kwestii przejścia z samochodów konwencjonalnych na elektryczne i producenci na razie nie planują wycofywać się z produkcji aut spalinowych.
Nie zmienia to jednak faktu, że już teraz planuje się rozpoczęcie eksperymentalnego wydobycia 2500 ton surowca dziennie począwszy od marca 2026 roku. Możliwe zatem, że odkrycie to zmieni podejście do motoryzacji zelektryfikowanej.