Contemporary Amperex Technology Company Limited (CATL) to światowy lider w produkcji akumulatorów do pojazdów elektrycznych, posiadając 37 proc. całego udziału w rynku. Prawie każdy główny producent samochodów elektrycznych – od Forda po Teslę – używa akumulatorów CATL. Teraz chce zdominować kolejny rynek i zbudować pierwszy elektryczny samolot pasażerski.
Samolot elektryczny CATL coraz bliżej
Kiedy w kwietniu 2023 r. chińska firma ogłosiła, że stworzyła “skondensowany akumulator” o imponującej gęstości energii 500 Wh/kg, ponad 2 razy większej niż każde inne ogniwo na rynku, zastanawiano się, do czego może zostać wykorzystany. Typowy akumulator kwasowo-ołowiowy w samochodzie ma gęstość energii ok. 50 Wh/kg, podczas gdy litowo-jonowe ogniwa pojazdów elektrycznych (np. w Tesli 3), są w stanie przechowywać ok. 265 Wh/kg.
Czytaj też: Ten samolot to marzenie wszystkich bogaczy. Jest superszybki i ekologiczny – czego chcieć więcej?
Przedstawiciele CATL powiedzieli, że firma jest gotowa do masowej produkcji supergęstych akumulatorów o pojemności 500 Wh/h, zaprojektowanych z myślą o transporcie lotniczym. Ze słów przeszła do czynów i wraz z Commercial Aircraft Corporation of China (COMAC) stworzyła specjalny dział lotniczy. Nieco ponad rok później są już pierwsze efekty jego pracy.
Właśnie ogłoszono, że lot testowy 4-tonowego samolotu elektrycznego wyposażonego w nowatorski akumulator, przebiegł pomyślnie. Szczegóły dotyczące pojemności ogniwa, konfiguracji silnika, a także długości samego lotu i innych parametrów technicznych, są trzymane w tajemnicy. Z danych ChinaDaily wynika, że CATL chce mieć gotowy 8-tonowy samolot elektryczny o zasięgu 2000-3000 km do 2027 lub 2028 r. Można zatem spodziewać się, że nowa era lotnictwa komercyjnego rozpocznie się jeszcze w obecnej dekadzie.
Trzeba pamiętać, że samolot o masie 8 ton to przy 31-tonowym Boeingu 737 lub 41-tonowym Airbusie A320 pchełka, ale nikt w CATL nie celuje na razie w tak duże maszyny. Learjet 70/75 waży nieco ponad 7 ton i może zabrać na pokład 9 pasażerów i to wydaje się rynek, w który początkowo celują Chińczycy.
Projekt realizowany przez CATL jest wyjątkowy pod względem zasięgu. Nawet futurystyczne koncepcje samolotów elektrycznych, jak Elysian E9X, nie brały pod uwagę zasięgu większego niż 1000 km, a tutaj mówimy o podwojeniu, a nawet potrojeniu tej wartości. CATL może zrobić krok naprzód, który zdefiniuje sektor lotniczy w kolejnej dekadzie.
Chińskie władze już wykazały chęć rozwijania transportu lotniczego z napędem elektrycznym, w pełni certyfikując operacje taksówek powietrznych eVTOL firmy eHang na lata przed tym, jak amerykańskie lub europejskie organy regulacyjne będą gotowe dać zielone światło podobnym samolotom komercyjnym na Zachodzie.