Za tym niewątpliwym sukcesem stoją przedstawiciele Uniwersytetu w Twente, którzy poświęcili swoje badania projektowaniu urządzeń przystosowanych do kontrolowania emisji fotonów z maksymalnie wysoką precyzją. Kulisy przeprowadzonych eksperymentów zostały niedawno opisane w Journal of Physical Chemistry C.
Jak się okazuje, poczynione postępy nie mają wyłącznie teoretycznego wymiaru. Mówi się o szeregu praktycznych korzyści, które obejmą miniaturowe źródła światła o podwyższonej wydajności, czujniki cechujące się jeszcze wyższą od dotychczasowej czułością czy kubity wykazujące stabilność kluczową dla prowadzenia obliczeń kwantowych.
Kontrola nad emisją fotonów mogłaby sprawić, że smartfony będzie trzeba ładować zdecydowanie rzadziej niż do tej pory. Dlaczego miałoby się tak stać? Wystarczy wyobrazić sobie scenariusz, w którym ekran – odpowiedzialny za największą część zużycia energii – zostaje objęty redukcją w zakresie emisji fotonów.
Redukcja emisji fotonów powinna przynieść korzyści wszędzie tam, gdzie wykorzystuje się silnie ustabilizowane stany wzbudzone
Według autorów przytoczonej publikacji, bardzo istotną rolę w ich działaniach odegrały narzędzia chemiczne takie jak coś, co określają mianem szczotek polimerowych. Są to bardzo małych rozmiarów łańcuchy chemiczne mogące utrzymać źródła fotonów w określonym miejscu. Przewidywania okazały się pokrywać z rzeczywistością, ponieważ wykorzystanie tych szczotek – jak wykazały późniejsze testy z udziałem obrazowania rentgenowskiego – doprowadziło do sytuacji, w której źródła fotonów znalazły się w pożądanych pozycjach.
Czytaj też: Choć jest 100 000 razy cieńszy od włosa, to rewolucjonizuje nośniki pamięci. Nowy materiał powstał w Chinach
W ramach dalszych wysiłków członkowie zespołu badawczego wdrożyli narzędzia nanofotoniczne. Za ich sprawą źródło światła pozostawało wzbudzone aż 50-krotnie dłużej niż ma to miejsce zazwyczaj. I choć w teorii dałoby się doprowadzić redukcję do zera, czego Holendrzy nie dokonali, to wciąż mówimy o rekordowym rezultacie. Zdaniem samych zainteresowanych, poczynione postępy będą przydatne wszędzie tam, gdzie wykorzystuje się silnie ustabilizowane stany wzbudzone odgrywające rolę na przykład w fotochemii.