Czeka nas rewolucja w ciepłownictwie. Polacy wskazują brakujące ogniwo do szczęścia

Niemal połowa gospodarstw domowych w Polsce korzysta z ciepła systemowego. Jest to imponujący wynik, który sprawia, że znajdujemy się w czołówce Europy. Niestety zdecydowana większość ciepła, jakie produkujemy, pochodzi z nieekologicznych i wysoko emisyjnych paliw kopalnych. Eksperci wskazują na potrzebuję rewolucji w ciepłownictwie. Na czym miałaby ona polegać?
Elektrociepłownia w Krakowie. Widok z Kopca Krakusa / źródło: Jerzy Opioła, Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0

Elektrociepłownia w Krakowie. Widok z Kopca Krakusa / źródło: Jerzy Opioła, Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0

Eksperci z Forum Energii we współpracy z TEP Energy, pracownikami Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz spółki Kelvin opublikowali niedawno raport, w którym proponują gotowe rozwiązania pozwalające na modernizację ciepłownictwa w Polsce. Zdaniem autorów brakującym ogniwem w myśleniu o transformacji jest rozwój sieci niskotemperaturowych.

Czytaj też: W tym polskim mieście zapłacą mniej za ciepło. Zamiast węgla przeszli na coś lepszego

Przyjrzyjmy się najpierw temu, jak wygląda polski sektor ciepła. 42 proc. gospodarstw domowych korzysta z ciepła systemowego, co jest bardzo dobrym rezultatem w skali Europy. Ponad cztery piąte produkowanego ciepła pochodzi jednak z paliw kopalnych (przede wszystkim ze spalania węgla). Chcąc zatem kontynuować proces dekarbonizacji kolejnych branż, musimy zastanowić się, w jaki sposób da się obniżyć emisje dwutlenku węgla.

Elektrociepłownia Kraków Łęg, widok z północy (2017) / źródło: Zygmunt Put, Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0

Rewolucja w polskim ciepłownictwie przy pomocy sieci niskotemperaturowych

Sieci niskotemperaturowe zdają się być najlepszym rozwiązaniem. Obecna technologia ciepłownicza bazuje na transporcie wody podgrzanej aż do 120 stopni Celsjusza. Tak wysoka temperatura uniemożliwia wykorzystanie w systemie alternatywnych źródeł ciepła jak geotermii, OZE czy energii odpadowej. Jak piszą twórcy raportu, „sposobem na odblokowanie potencjału jest obniżenie temperatury pracy sieci do poziomów poniżej 100 stopni”.

Czytaj też: Pierwszy projekt Chińczyków w Europie! Ten blok trzyma ciepło w środku jak żaden inny

Nie będzie to jednak łatwe i szybkie zadanie do wykonania. Na skalę krajową będzie obejmować ono kilka etapów. Niemniej już teraz w małej skali lokalnej w niektórych regionach Polski już teraz można praktycznie bez dodatkowych kosztów inwestycyjnych przejść na niskotemperaturowe źródła ciepła.

Stan wiedzy Polaków na temat innych sposób na ogrzewanie niż spalanie paliw kopalnych jest niewystarczający. Eksperci uważają, że trzeba popularyzować w społeczeństwie wiedzę na temat geotermii, kolektorów solarnych, ciepła odpadowego czy energii zgromadzone w sezonowych magazynach ciepła. Należy również informować o korzyściach płynących z pracy dużych pomp ciepła, jednocześnie pracując nad zwiększeniem ich efektywności.

Czytaj też: Ziemska atmosfera coraz szybciej magazynuje ciepło. Tempo jest naprawdę wysokie

W raporcie możemy również przeczytać o tym, że dekarbonizacja w polskim ciepłownictwie powinna również zachodzić poprzez prace nad: 1/ wzrostem sprawności produkcji energii elektrycznej w jednostkach kogeneracyjnych w elektrociepłowniach zawodowych, 2/ redukcją start ciepła, 3/ wzrostem elastyczności ciepłownictwa w zakresie popytu i podaży na ciepło, 4/ zwiększeniem różnorodności materiałów konstrukcyjnych stosowanych do budowy infrastruktury ciepłowniczej.