Niemcy pokazali swoje nowe pojazdy wojskowe. Ermine nie są tym, czego się po nich spodziewacie

Na targach Eurosatory 2024 niemiecki gigant technologiczny Rheinmetall zaprezentował innowacyjną rodzinę małych wojskowych pojazdów taktycznych Ermine. Ich cel jest prosty – zrewolcujonizować możliwości transportu i rozpoznania.
Niemcy pokazali swoje nowe pojazdy wojskowe. Ermine nie są tym, czego się po nich spodziewacie

Rheinmetall pokazał nowoczesne pojazdy taktyczne Ermine na Eurosatory 2024

Ermine to zupełnie nowa seria pojazdów lądowych, która obejmuje bezzałogowy pojazd lądowy (UGV), buggy typu side-by-side i quada. Dlatego właśnie oferuje różne konfiguracje 4×4 i 6×6, zapewniając wszechstronność w różnych zastosowaniach wojskowych. Ta elastyczność pozwala dodatkowo na adaptację do różnych środowisk operacyjnych, bo od gęstych obszarów miejskich aż po trudne tereny terenowe. Każdy pojazd w serii posiada napęd hybrydowy w formie połączenia spalinowego silnika diesla oraz podsystemu elektrycznego, co z jednej strony zapewnia lepsze przyspieszenie, a z drugiej możliwość operowania w ciszy oraz ukrycie w kamerach termowizyjnych. Więcej o tym możecie poczytać w artykule na temat innowacyjnego napędu Rolls-Royce do wojskowych sprzętów ciężkich.

Czytaj też: Trudno w to uwierzyć, ale to rzeczywistość. Polska naprawdę budowała kolejową potęgę wojskową

Wedle zapewnień niemieckiej firmy zastosowany napęd hybrydowy w pojazdach Ermine jest zarówno mocny, jak i wydajny, obsługuje ładowność do jednej tony, oferuje imponujący zasięg przekraczający 1000 kilometrów i na dodatek osiąga maksymalną prędkość do 90 km/h. Z kolei wyróżniająca Ermine modularna konstrukcja zwiększa zwinność i wszechstronność, umożliwia szybką adaptację do różnych wymagań misji, a nawet ułatwia konserwację i wymianę komponentów. Wśród tej rodziny ewidentnie załogowych pojazdów znalazł się jednak również wyjątkowy bezzałogowy pojazd lądowy Mission Master – Armed Reconnaissance, który jest wyposażony w najnowocześniejsze technologie gromadzenia danych wywiadowczych i bojowych.

Czytaj też: Jak ukryć na froncie wojskowe pojazdy opancerzone? Wyjątkowy napęd od Rolls-Royce próbuje to osiągnąć

Bezzałogowy Mission Master – Armed Reconnaissance dzierży zdalnie sterowaną wieżyczkę uzbrojenia (RCWS), zaawansowane czujniki długodystansowe EO/IR, kamerę 360 stopni, dalmierz laserowy i znacznik laserowy, architekturę radiowo-agnostyczną do bezproblemowej komunikacji z dowództwem oraz innymi bezzałogowcami, w pełni autonomiczny podsystem oraz system zdalnego sterowania do np. przeprowadzania ataku z ciągłym nadzorem operatora. Z kolei załogowe buggy i quady Eremine wyróżniają się przede wszystkim wysoką mobilnością w terenie, dzięki czemu mają być idealne do misji rozpoznawczych i lekkiego transportu. Nawet ich dostarczenie na front ma być proste, a to dzięki możliwości wsadzenia np. do czterech z nich na pokład CH-47 czy CH-53.

Czytaj też: Wojsko USA ma już “swojego ChataGPT”. NIPR-GPT otwiera nową erę w militarnej sztucznej inteligencji

Samo skupienie się przez Rheinmetall na technologii hybrydowej i modularności w serii Ermine ma na celu spełnienie zmieniających się wymagań współczesnych operacji wojskowych. Oferując połączenie taktycznego transportu w pełni elektrycznego i mobilnych rozwiązań energetycznych, Rheinmetall zapewnia jednostkom wojskowym elastyczność, wydajność i zdolności niezbędne w nowoczesnych działaniach wojennych. Dzięki napędom hybrydowym, modularnym konstrukcjom i ulepszonym cechom mobilności te pojazdy są przygotowane do stania się niezastąpionymi zasobami dla sił zbrojnych na całym świecie. Nie wiem jednak nic na temat ich potencjalnego wdrożenia na służbę. Jeszcze.