Złoty strzał. Ukraina trafiła Rosję w bardzo czuły punkt

Czy jeden udany atak może narobić zamieszania na lata? Odpowiedź na to pytanie poznała właśnie Rosja, która straciła instalację na wagę złota.
Złoty strzał. Ukraina trafiła Rosję w bardzo czuły punkt

Ukraina uderzyła w rosyjską stację komunikacji kosmicznej na Krymie przy użyciu pocisków ATACMS

Niedawno Ukraina przeprowadziła atak przy użyciu pocisków ATACMS (Army Tactical Missile System) na rosyjską stację komunikacji kosmicznej na Krymie. Ten strategiczny atak był wymierzony w samo centrum komunikacji kosmicznej NIP-16 w Vitino na Krymie, które zostało zaatakowane dwukrotnie w ciągu weekendu. Pierwszy atak poważnie uszkodził obiekt komunikacji kosmicznej, w którym znajdowało się około 20 anten. Chociaż zdjęcia satelitarne potwierdzają atak, to nawet pomimo upływu kilku dni pełny zakres zniszczeń pozostaje niejasny. Pewne jest jednak, że atak doprowadził do poważnego pożaru w miejscu ataku.

Czytaj też: Wojskowe drony zaczęły spadać. Rosja ma nowego wroga w przestworzach

Pociski ATACMS użyte w tym konkretnym ataku zostały dostarczone przez Stany Zjednoczone i mają zasięg do 300 kilometrów. Pozwala to Ukrainie na atakowanie rosyjskich instalacji wojskowych na Krymie oraz okupowanych regionów we wschodniej części Ukrainy. Nie jest to zresztą tajemnicą, bo prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził użycie tych pocisków i wyraził wdzięczność za wsparcie ze strony USA. Nie są to jednak pociski nie do zniszczenia, bo jeden pocisk ATACMS został przechwycony nad Sewastopolem, a to doprowadziło do ofiar postronnych, kiedy fragmenty zaczęły spadać z nieba.

Czytaj też: Rosja przypomina o atomowej potędze. Sprawdziła nowoczesny okręt do siania nuklearnego pogromu

Centrum komunikacji kosmicznej NIP-16 na Krymie ma ogromne znaczenie strategiczne ze względu na swoją kluczową rolę w komunikacji kosmicznej. Zostało założone w czasie zimnej wojny przez Związek Radziecki, jako instalacja zaprojektowana specjalnie do śledzenia i komunikacji z satelitami oraz statkami kosmicznymi. Umożliwiało więc wymianę danych, telemetrię i sygnały komend między stacjami naziemnymi a statkami kosmicznymi, gwarantując arcyważny element komunikacji zarówno w sektorze konsumenckim, jak i wojskowym.

Bezpośredni wpływ ataku na operacje satelitarne pozostaje niejasny ze względu na ograniczone informacje, ale najpewniej doprowadził do zakłóceń łącza komunikacyjnego z satelitami na orbicie. Mógł też wpłynąć na śledzenie i kontrolę satelitów, ale musimy pamiętać, że na wypadek takich właśnie sytuacji, satelity często mają redundantne systemy komunikacyjne i alternatywne stacje naziemne. Jeśli jednak NIP-16 było główną stacją, obiekty zapasowe mogą być zmuszone do obsługi zwiększonego ruchu, co może prowadzić do opóźnień.

Czytaj też: Rosja wywołała deszcz śmierci. Pociski Ch-101 zasiały ogromne zniszczenia na Ukrainie

Użycie pocisków ATACMS przez Ukrainę do uderzenia w centrum komunikacji kosmicznej NIP-16 na Krymie podkreśla znaczącą eskalację konfliktu z Rosją. Ten atak nie tylko zakłócił krytyczne zdolności komunikacyjne, ale także pokazał zdolność Ukrainy do wykorzystania zaawansowanych systemów rakietowych do atakowania strategicznych obiektów. Implikacje tego ataku podkreślają znaczenie centrów komunikacji kosmicznej i ich rolę w operacjach zarówno wojskowych, jak i cywilnych. W miarę jak konflikt trwa, strategiczne wykorzystanie takich zaawansowanych broni będzie odgrywać kluczową rolę w kształtowaniu dynamiki wojny zwłaszcza na Krymie.