Satelita ufundowany przez obywateli to niezmiennie wielkie utrapienie dla Rosjan
Ukraina podobno robi fenomenalny użytek z oddolnie sfinansowanego satelity (Satelity Ludowego), gromadząc z jego wykorzystaniem kluczowe dane wywiadowcze na temat rosyjskich aktywów. Nie mowa o byle informacjach, bo dostarczane przez satelitę szczegóły miały rzekomo doprowadzić do skutecznego zaangażowania ponad 1500 strategicznych obiektów, powodując miliardowe straty dla Kremla. Ogłosiła to Ukraińska Dyrekcja Wywiadu Obronnego (GUR) 26 czerwca bieżącego roku, podkreślając jednocześnie, że w ciągu ostatnich lat otrzymała 4173 zdjęcia z satelity, które obejmowały obrazy zarówno z ukraińskich, jak i rosyjskich terytoriów.
Czytaj też: Wojskowe drony zaczęły spadać. Rosja ma nowego wroga w przestworzach
Mowa dokładnie o satelicie kalifornijskiej firmy ICEYE, która znalazła się w rękach Ukrainy za sprawą inicjatywy rozpoczętej w czerwcu 2022 roku. W jej ramach fundacja zebrała wystarczające środki na zakup tego “orbitalnego sekretu”, którego okrzyknięto mianem “Satelity Ludowego” do celów wywiadowczych. Mowa nie o byle satelicie, jako że ten konkretny model dzierży radar z syntetyczną aperturą, który odznacza się unikalną zdolnością do rejestrowania obrazów w różnych warunkach środowiskowych, a w tym w chmurach, dymie, kurzu i w nocy. W przeciwieństwie do satelitów optycznych, systemy SAR nie są zależne od naturalnego światła, a ich aktywne czujniki radarowe mogą wykrywać metalowe obiekty z dużą precyzją, omijając całkowicie podstawowe maskowanie.
Czytaj też: Rosja przypomina o atomowej potędze. Sprawdziła nowoczesny okręt do siania nuklearnego pogromu
Dlatego właśnie ten Satelita Ludowy Ukrainy odegrał kluczową rolę w identyfikowaniu rosyjskich stałych miejsc rozmieszczenia, terenów szkoleniowych, miast wojskowych i centrów mobilizacyjnych. Ponad cztery tysiące zdjęć zostały wykorzystane do bezpośredniego przygotowania ataków na Rosję, które miały wyrządzić szkody idące w miliardy dolarów. Trudno się temu dziwić, bo do tej pory ukraińscy operatorzy wykonali zdjęcia różnych obiektów wroga, a w tym:
- 370 lotnisk
- 238 stanowisk obrony powietrznej i radiotechnicznej wywiadu
- 153 magazynów ropy i paliw
- 147 magazynów rakiet, broni lotniczej i amunicji
- 17 baz morskich
Czytaj też: Rosja wywołała deszcz śmierci. Pociski Ch-101 zasiały ogromne zniszczenia na Ukrainie
Ten przykład tylko potwierdza rolę satelitów w dzisiejszych czasach, bo bez nich Ukraina znacznie ograniczyłaby swój wachlarz możliwości co do angażowania rosyjskiej infrastruktury. Na całe szczęście Polska nie pozostaje obojętna na tego typu aktywa.