Seria Xiaomi 14T zbliża się do premiery. Co zaoferuje?

Od premiery flagowców Xiaomi minęło już ponad pół roku, a to oznacza, że najwyższy czas na pojawienie się serii Xiaomi 14T. Urządzenia zauważone już zostały w bazie certyfikacyjnej, a niedawno nawiązał do nich sam dyrektor generalny firmy, Lei Jun, choć tak naprawdę była to tylko próba zwrócenia uwagi na mające zadebiutować niedługo urządzenia.
Seria Xiaomi 14T zbliża się do premiery. Co zaoferuje?

O serii Xiaomi 14T słyszymy już od jakiegoś czasu, ale teraz mamy wieści z oficjalnego źródła

Na przestrzeni ostatnich miesięcy pojawiło się już kilka przecieków, które powoli zdradzały nam drobne szczegóły specyfikacji modeli Xiaomi 14T. Oczywiście powszechnie wiadomo, że przynajmniej jeden z nadchodzących smartfonów będzie przykładem rebrandingu – Xiaomi 14T Pro będzie przemianowanym Redmi K70 Ultra, choć na pokładzie znajdą pewne zmiany, takie jak bezprzewodowe ładowanie czy teleobiektyw stworzony z Leicą. To też nikogo nie dziwi, bo producent zwykle dodaje pewne ulepszenia w tym międzynarodowym wariancie. Co istotne, jeśli te doniesienia się potwierdzą, model Pro będzie pierwszym urządzeniem z serii T, który dostał bezprzewodowe ładowanie. Ponadto wykorzystanie technologii firmy Leica też zrobi swoje, czyniąc nadchodzące urządzenia naprawdę konkurencyjnymi w swojej półce cenowej.

Czytaj też: Galaxy Z Fold 6 pojawi się w wyjątkowej odsłonie, ale na premierę trochę jeszcze poczekamy

Dyrektor generalny Xiaomi Lei Jun udostępnił kilka podglądowych zdjęć, wykonanych przy pomocy modelu 13T Pro, pytając przy okazji o to, czego oczekujemy po nadchodzących smartfonach.

Samo umieszczenie w poście zdjęć, dość specyficznych zresztą, robionych poprzednikiem jasno wskazuje, że powinniśmy spodziewać się właśnie ulepszeń związanych z aparatami. Zresztą, w poprzednich generacjach Xiaomi pokazało nam, że właśnie ten aspekt pochłania dużo wysiłków firmy. W Xiaomi 12T Pro dostaliśmy 200-megapikselowy aparat z sensorem HP1, a w kolejnym roku pojawił się sensor Sony IMX z matrycą 50 Mpix, wzbogacony technologią i oferujący imponującą wydajność w zakresie fotografii. Post ten, choć niczego nie zdradza, sugeruje kolejne świetne ulepszenia.

Czytaj też: Galaxy Unpacked – jakie nowości przedstawi nam Samsung w przyszłym miesiącu?

Jeśli chodzi o specyfikację, to warto tutaj zerknąć na to, co rzekomo zaoferuje Redmi K70 Ultra, bo to na nim bazować będzie model Pro. Ten smartfon został wyposażony w 6,67-calowy ekran OLED o rozdzielczości 1.5K (2520 x 1440 pikseli) i częstotliwości odświeżania 144 Hz. Do tego mamy tutaj chipset MediaTek Dimensity 9300+ wspierany przez maksymalnie 24 GB pamięci RAM i do 1 TB pamięci wbudowanej. Za zasilanie odpowiada akumulator 5500 mAh z szybkim ładowaniem przewodowym 120 W. Aparaty w oryginale nie zaimponują, bo zestaw ma obejmować 50-megapikselowy aparat główny i 8-megapikselowy aparat z obiektywem ultraszerokokątnym oraz 16-megapikselowy aparat do selfie. Xiaomi będzie więc musiało tutaj sporo poprawić, by zaimponować nam możliwościami fotograficznymi Xiaomi 14T Pro.

Czytaj też: Galaxy S25 Ultra to dla Samsunga priorytet. Reszta modeli zostanie potraktowana po macoszemu

Z racji, że ani Redmi K70 Ultra, ani Xiaomi 14T Pro jeszcze nie zadebiutowały, wciąż nie wiemy niczego na sto procent. Wydaje się jednak, że oba modele zadebiutują już w najbliższym czasie – jeden w Chinach, a seria T na rynku międzynarodowym.

Xiaomi 14T i Xiaomi 14T Pro pojawiły się w kolejnej bazie certyfikacyjnej

W urzędzie certyfikacyjnym NBTC odnaleziono oba modele z nadchodzącej serii – najpierw Xiaomi 14T, a teraz model Pro, co potwierdza ich rychłą premierę na międzynarodowym rynku. Xiaomi 13T uzyskał certyfikat NBTC pod koniec lipca zeszłego roku, a 13T Pro – na początku sierpnia, a cała seria debiutowała już pod koniec września. Tymczasem ich następcy uzyskali certyfikację prawie miesiąc wcześniej, co sugeruje, że również ich premiera powinna odbyć się szybciej, prawdopodobnie w sierpniu. Zapewne mniej więcej w tym samym czasie pojawi się również Redmi K70 Ultra, na którym bazować ma właśnie Xiaomi 14T Pro.

Czytaj też: Oppo A3 zadebiutował. Ma wygląd flagowca i ładowanie, którym zawstydzi nawet topowe modele Samsunga

Przy okazji warto jeszcze nawiązać do niedawnego raportu, w którym pojawiły się wzmianki o aparatach w modelu Pro. Jak już wcześniej pisaliśmy, pod tym względem ma on mocno różnić się od swojego pierwowzoru, oczywiście na plus. Lista Camera FV-5 sugeruje, że na pokładzie znajdzie się 50-megapikselowy aparat główny z OIS i EIS, 12-megapikselowy aparat z obiektywem ultraszerokokątnym, 8-megapikselowy teleobiektyw i 32-megapikselowa kamerka do selfie.