Komputery i laptopy z Windows często służą nie tylko do pracy i przeglądania internetu, ale również do gier. Oczywiście gra grze nierówna – Minecraft ma całkowicie inne wymagania sprzętowe niż Elden Ring czy seria Call of Duty. Można oczywiście odpalić je na niskich ustawieniach itp. Co jednak w sytuacji, gdy stajemy przed wyborem, jakiego laptopa do gier nabyć? Czy lepszy będzie tradycyjny czy Copilot+?
Snapdragon X a gry – póki co to sprawa skomplikowana
Redakcja serwisu PC World użyła do testów najnowszego modelu Microsoft Surface Laptop 7 (13,8″), który kosztuje dokładnie 999,99 dolarów. Na pokładzie znajdziemy Qualcomm Snapdragon X Plus (X1E-80-100) oraz GPU Qualcomm Adreno. Czyli mamy do czynienia ze średniakiem. Jego rywalem był Dell Inspiron 14 Plus 2-in-1 z procesorem Intel Core Ultra 7 155H oraz grafiką Intel Arc. Na “dzień dobry” okazało się, że sporo tytułów się nie uruchamia, a wśród uruchomionych trafiają dziwne zdarzenia.
Przykłady? System antycheaterski w PUBG: Battleground nie ma wsparcia dla procesora Qualcomm, więc gra się nie uruchamia. Counter-Strike 2 działa pozornie dobrze, jednak potrafi się zawiesić na jedną-dwie sekundy. Warframe ma okienko startu przeskalowane tak, że przycisk startu znajduje się poza zasięgiem. Diablo IV wiele razy zawiesiło się po ruchu postaci, a na ekranie wyskakiwał błąd “[Prism] Device Removal – Win10/Dx12 TQ0 RT0 DLSS0 FG0”.
Czytaj też: Snapdragon X Plus nie taki cacy? Testy Cinebench pozwalają się zastanowić
A jak wypadały gry w benchmarkach? Sprawdzono:
- Sid Meier’s Civilization VI (z dodatkiem Gathering the Storm)- Intel Arc okazał się 3,5 raza lepszy wydajnościowo od Adreno;
- Dota 2 – gdzie Copilot+ osiągnął najwyższy FPS na poziomie 52,8, podczas gdy Dell aż 106,6;
- Diablo II: Resurrected (rozdzielczość 1920×1080, detale na poziomie średnim) – grywalny na obu urządzeniach, ale fps-y na Dellu były znacznie lepsze.
Wszystko wskazuje na to, że póki co gracze powinni unikać maszyn Copilot+ i pozostać przy sprawdzonych rozwiązaniach. Jednak zaznaczam – póki co. Z biegiem czasu deweloperzy będą przystosowywać swoje produkcje do używania zarówno na klasycznej architekturze, jak i na Arm, a wówczas wyniki powinny być dla każdego urządzenia takie same.