Będzie czy nie będzie? Co z dźwiękiem w bezstratnej jakości na Spotify?
Pierwsze doniesienia o Spotify Hi-Fi pojawiły się jeszcze w 2017 roku, a potem wracały bardzo regularnie. W dodatku na początku 2021 roku sam serwis opublikował wideo Billie Eilish, które wyraźnie miało zapowiadać plan Hi-Fi i jak dobrze wiemy, na tym się skończyło. Sama platforma uparcie milczy i do tej pory nie dostaliśmy żadnych oficjalnych informacji związanych z nowym planem subskrypcyjnym. Użytkownicy są już zmęczeni czekaniem, ale plotki uparcie twierdzą, że muzyka w bezstratnej jakości zbliża się wielkimi krokami.
Czytaj też: Apple ulepsza komunikację za pomocą AirPodsów i wynosi rozrywkę domową z tvOS 18 na wyższy poziom
W kwietniu tego roku Bloomberg donosił, że Spotify szykuje poważne zmiany w planach subskrypcyjnych z kolejną podwyżką na czele, co potwierdziły też niedawne raporty. Serwis przybliżył nam również, że wyższe ceny mają podobno pokryć koszty audiobooków, które od jakiegoś czasu można znaleźć w ofercie serwisu. Obecnie subskrybenci mają możliwość słuchania do 15 godzin audio książek miesięcznie, nie pobierając za to żadnych dodatkowych opłat od użytkowników, o ile nie przekroczyli tego limitu. Ma jednak pojawić się nowy plan, który zaoferuje dostęp do wszystkiego oprócz książek w wersji audio. Co zatem z audiobookami?
Czytaj też: Galaxy Watch FE pojawi się szybciej, niż mogliśmy się spodziewać. Premiera jest tuż za rogiem
Mający zadebiutować jeszcze w tym roku plan Hi-Fi, a raczej Supremium, bo taką nazwę ma on nosić, będzie oferował dźwięk w bezstratnej jakości i „inne funkcje”, które mogą obejmować także dostęp do audiobooków, co oczywiście znacznie wywinduje jego cenę. O ile to prawda, bo najnowszy raport Reutersa nie wspomina o książkach w wersji audio.
Nowy plan subskrypcyjny obejmujący przesyłanie dźwięku Hi-Fi zaoferuje bardziej zaawansowane narzędzia do tworzenia i zarządzania listami odtwarzania oraz całymi bibliotekami utworów. Nie będzie to więc nic bardziej rozbudowanego, ale dzięki temu cena nie będzie aż tak astronomiczna. Mowa bowiem o cenie wyższej o około 5 dolarów w USA, czyli około 40% w pozostałych regionach. Domyślam się, że chodzi o porównanie z planem indywidualnym, co oznaczałoby, że za dźwięk w bezstratnej jakości przyjdzie nam zapłacić 33,99 zł. Dużo? Dla porównania, TIDAL daje nam dostęp do muzyki w bezstratnych formacjach HiRes FLAC i Dolby Atmos już w planie Individual, kosztującym 21,99 miesięcznie. Różnica jest więc spora, ale na dobrą sprawę to nic nie znaczy.
Czytaj też: Samsung szykuje swoje FaceID. Będzie bezpieczniej i to bez niepotrzebnego zajmowania miejsca na ekranie
Apple Music też daje swoim użytkownikom dostęp do takiej opcji, ale zarówno serwis giganta z Cupertino, jak i TIDAL nie są żadnymi rywalami dla wciąż prężnie rozwijającego się Spotify. Szwedzka platforma ma się świetnie i spodziewam się, że kiedy w końcu wypuści plan Hi-Fi/Supremium, będzie się miała jeszcze lepiej. Nowy plan ma pojawić się niedługo, bo źródła, na które powołuje się Reuters twierdzą, iż Spotify jest już bardzo bliski wypuszczenia go na rynek. Oby tym razem te doniesienia okazały się prawdziwe.