Osiągnęli rzadko spotykany stan kwantowy. Tamtejsza temperatura była niemal najniższa we wszechświecie

Termin zero absolutne odnosi się do najniższej możliwej do osiągnięcia temperatury w całym wszechświecie. Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych wykorzystali wartość o ułamek stopnia wyższą do uzyskania prawie niespotykanego stanu kwantowego.
Osiągnęli rzadko spotykany stan kwantowy. Tamtejsza temperatura była niemal najniższa we wszechświecie

Za tym niebywałym osiągnięciem stoją przedstawiciele Uniwersytetu Columbia. Uzyskana przez nich temperatura wyniosła -273,14 stopnia Celsjusza. Gwoli ścisłości, wspomniane zero absolutne oznacza -273,15 stopnia Celsjusza. Mówimy więc o wartości o jedną setną stopnia wyższej od dolnej granicy. Zespół kierowany przez Sebastiana Willa zaprezentował szczegółowe ustalenia na ten temat w Nature

Czytaj też: W tym materiale elektrony płyną jak ciecz. Teraz fizycy dostrzegli w nim wiry elektronowe

Działając w warunkach laboratoryjnych stworzyli kondensat Bosego-Einsteina, w którym wchodzące w jego skład cząstki zachowują się w sposób kolektywny. Wykorzystali w tym celu sód i cez, a kiedy temperatura spadła do wspomnianej wartości, to udało się uzyskać wyjątkowo długą stabilność. Utrzymywała się ona przez dwie sekundy, co oczywiście z perspektywy człowieka nie powala na kolana, jednak mając na uwadze dziedzinę, o której mowa, to jest to genialny wynik.

Co istotne no podobnej zasadzie jak cząsteczki wody, tak i molekuły cezu oraz sodu są polarne. Oznacza to, że przenoszą nie tylko ładunek dodatni, ale i ujemny. Niezrównoważony rozkład ładunku elektrycznego toruje drogę do potencjalnie przełomowych zastosowań. Jak wyjaśniają sami zainteresowani, mowa o wielu różnych zagadnieniach, od zrozumienia fundamentalnej fizyki po zaawansowane symulacje kwantowe. 

Osiągnięty przez naukowców ze Stanów Zjednoczonych stan kwantowy utrzymywał się przez dwie sekundy w temperaturze -273,14 stopnia Celsjusza

Istnienie wspomnianego kondensatu przewidywali Bose i Einstein już wiele lat temu, ale do jego utworzenia doszło po raz pierwszy dopiero w 1995 roku. Z czasem naukowcy próbowali tworzyć coraz bardziej złożone kondensaty, chłodząc cząsteczki do skrajnie niskich temperatur. W przypadku sodu i cezu kluczowego okazało się wykorzystanie laserów, manipulacji magnetycznej, a niedawno – także i mikrofal. Te ostatnie ograniczyły ryzyko kolizji i pozwoliły na skuteczniejszą kontrolę nad orientacją cząstek. 

Czytaj też: Pierwsze takie pomiary w wykonaniu fizyków. Chodzi o radioaktywną cząstkę

W ten sposób w przyszłości może udać się stworzyć nowe stany kwantowe oraz stany skupienia materii. Już teraz rozpatrywany jest pomysł odnoszący się do tworzenia sztucznych kryształów z kondensatami uwięzionymi w siatce optycznej wykonanej z laserów. Dzięki temu możliwe miałyby być symulacje kwantowe naśladujące interakcje w naturalnych kryształach. Takie symulatory miałyby wielką przewagę nad zwykle stosowanymi, opartymi na pojedynczych atomach.