Jeśli dotychczasowe doniesienia się potwierdzą, to staniemy przed wizją wielkiego postępu dotyczącego technologii magazynowania energii. Kluczem, jak autorzy wyjaśniają w publikacji zamieszczonej na łamach Proceedings of the National Academy of Sciences, jest model pozwalający na przewidywanie ruchu jonów w owych sieciach.
Czytaj też: Rekordowa sprawność ogniwa termowoltaicznego. Mamy energetyczny cud w USA
Członkowie zespołu badawczego wdrożyli model przewidywania transportu elektrolitu w sieciach złożonych z porów. W efekcie obliczenia numeryczne stały się szybsze o sześć rzędów wielkości, a wszystko to bez straty dokładności. Dzięki wykorzystanemu modelowi naukowcy byli w stanie lepiej zrozumieć wpływ połączeń i rozkładu wielkości porów na tempo ładowania elektrycznych warstw podwójnych. Poza tym posłużył im do przewidywania zależności na linii struktura-właściwość.
Zebrane informacje powinny zaprocentować w odniesieniu do wielu różnych zastosowań. Mówi się zarówno o korzyściach w odniesieniu do urządzeń elektronicznych, jak i elektrycznych samochodów, ale na tym lista się nie kończy. Dokonane postępy powinny mieć bowiem przełożenie na funkcjonowanie sieci energetycznych. Dzięki takim iście futurystycznym magazynom energii będzie bowiem można zapanować nad sytuacjami takimi jak niskie bądź wysokie zapotrzebowanie na energię.
Superkondensatory pozwalają na szybsze ładowanie. Takie urządzenie pozwalają na magazynowanie energii poprzez gromadzenie jonów w porach
Inżynierowie określają takie urządzenia mianem superkondensatorów. Ich zadaniem jest magazynowanie energii poprzez gromadzenie się jonów w porach. W efekcie możliwe staje się szybsze ładowanie i dłuższa żywotność niż ma to miejsce w przypadku klasycznych akumulatorów. Co więcej, dzięki poprawie wydajności ruchu jonów powinno dać się jeszcze bardziej przyspieszyć ładowanie i uwalnianie energii.
Czytaj też: Wodór z odpadów, a wszystko to napędzane zieloną energią. Genialna koncepcja zachwyca na każdym kroku
Intrygującym aspektem przeprowadzonych badań jest zgromadzenie dowodów podważających jedno z praw Kirchhoffa. Reguła ta, odnosząca się do przepływu prądu w obwodach elektrycznych, przeżywa za sprawą naukowców ze Stanów Zjednoczonych trudny czas. Jony poruszają się bowiem za sprawą pól elektrycznych i dyfuzji, co odróżnia je od elektronów. W toku obserwacji badacze odnotowali, że ruchy jonów na przecięciach porów odbiegają od prawa Kirchhoffa.