Copilot+ już oficjalnie, a Qualcomm pracuje nad tańszymi wariantami Snapdragonów

Zgodnie z planami, dzisiaj laptopy Copilot+ wkraczają na rynek. Rozpoczyna się w ten sposób nowy rozdział w technologii, gdyż nie tylko mamy nową kategorię produktów, ale także nowego gracza na rynku pecetów – Qualcomm. A producent podobno działa nad kolejnymi Snapdragonami, których cena ma być tak przystępna, że urządzenia Copilot+ trafią pod strzechy.
Copilot+
Copilot+

Snapdragon X to układy CPU, które mają szturmem zawojować rynek. W pierwszym rzucie pojawią się w piętnastu urządzeniach Copilot+ (większość Microsoftu), ale to dopiero początek. Kolejne miesiące zapewne przyniosą kolejne modele, tym bardziej, że wszyscy producenci zapowiedzieli swoje laptopy ze Snapdragonami. A jak prezentuje się sytuacja w dniu premiery?

Urządzenia Copilot+ już dostępne

Wprowadzenie maszyn Copilot+ zapowiedziano miesiąc temu. Aby urządzenie można określić taki mianem, powinno ono mieć moc obliczeniową 45 TOPS, co umożliwiają układy Snapdragon X Elite oraz Snapdragon X Plus. Dzisiaj w oficjalnej sprzedaży pojawiły się następujące laptopy z nimi na pokładzie:

  • Microsoft Surface Pro 11th Edition (X Plus/16 GB/256 GB/13″) – 999,99 USD
  • Microsoft Surface Pro 7th Edition (X Plus/16 GB/256 GB/13.8″ dotykowy) – 999,99 USD
  • Dell Inspiron 14 Plus (X Plus/16 GB/512 GB/14″ QHD) – 1099,99 USD
  • HP OmniBook X (X Elite/16 GB/1 TB/14″ 2.2K dotykowy) – 1199,99 USD
  • Lenovo Yoga Slim 7x (X Elite/16 GB/512 GB/14.5″ 3K OLED) – 1199,99 USD
  • Microsoft Surface Pro 7th Edition (X Elite/16 GB/256 GB/15″ dotykowy) – 1299,99 USD
  • Samsung Galaxy Book4 Edge (X Elite/16 GB/512 GB/14″ AMOLED) – 1349,99 USD
  • Microsoft Surface 7th Edition (X Elite/16 GB/512 GB/13.8″ dotykowy) – 1399,99 USD
  • Samsung Galaxy Book4 Edge (X Elite/16 GB/512 GB/16″ AMOLED) – 1449,99 USD
  • Microsoft Surface Pro 11th Edition (X Elite/16 GB/512 GB/13″ OLED) – 1499,99 USD
  • Dell XPS 13 (X Elite/16 GB/512 GB/13.4″ OLED dotykowy) – 1499,99 USD
  • Microsoft Surface 7th Edition (X Elite/16 GB/512 GB/ 15″ dotykowy) – 1499,99 USD
  • Microsoft Surface Pro 11th Edition (X Elite/16 GB/1 TB/13″ OLED) – 1699,99 USD
  • Microsoft Surface 7th Edition (X Elite/32 GB/1 TB/13.8″ dotykowy) – 1999,99 USD
  • Microsoft Surface 7th Edition (X Elite/32 GB/1 TB/ 15″ dotykowy) – 2099,99 USD
Samsung Galaxy Book4 Edge

Czytaj też: Rewolucja dokonuje się na naszych oczach. Oto Copilot+

Co zyska osoba, kupująca urządzenie Copilot+? Przede wszystkim możliwość korzystania z lokalnej sztucznej inteligencji od razu po uruchomieniu oraz funkcji, w których Windows 11 wykorzystuje oparte na niej rozwiązania, jak na przykład Auto SR. Ponadto same układy Snapdragon X mają doskonałe parametry – zapewniają częstotliwość taktowania 4,2 GHz oraz obsługują pamięć LPDDR5x-8448.

A co na to konkurencja? Póki co nie ma godnych rywali, ale zmieni się to w trzecim kwartale bieżącego roku, gdy AMD wprowadzi na rynek Ryzen AI 300, a Intel układy Lunar Lake.

Układy Snapdragon X Elite i Plus to jeszcze nie koniec

Ale i sam Qualcomm nie zamierza osiadać na laurach. Choć jego układy trafią do ok. dwóch milionów urządzeń jeszcze w tym roku, w 2025 roku mają pojawić się zmodyfikowane wersje układów Snapdragon X ELite oraz Plus. Zapewnią moc obliczeniową 45 TOPS, ale mają być tańsze od obecnych. To z kolei przełoży się na niższe ceny korzystających z nich urządzeń Copilot+. O ile najtańsze kosztują obecnie 999,99 USD, o tyle te ceny tych korzystających z tańszych układów mają zaczynać się od 599 USD, a więc różnica spora.

Tak donosi znany analityk Ming-Chi Kuo, którego przecieki oraz prognozy bardzo często pokrywają się z rzeczywistością. Jego zdaniem nowe procesory Windows on ARM nie pojawią się prędko, ponieważ prognozuje ich wejście na rynek dopiero w czwartym kwartale 2025 roku. Ale wie już, że mają one nazwę roboczą “Canim”, zaś do ich produkcji TSMC wykorzysta proces technologiczny 4 nm.

Snapdragon X Elite czyli Copilot+

Czytaj też: Snapdragon X Elite w testach. Wyniki napawają optymizmem

Ale póki co to tylko analizy i rozważania. Faktem jest natomiast, że Copilot+ zaczyna dzisiaj swoją obecność na świecie, a więc w ciągu kolejnych dni dowiemy się dokładniej, jak urządzenia z tej nowej kategorii sprawują się w praktyce. I to dopiero będzie ciekawe.