Xiaomi Mix Flip zbliża się do premiery. Samsung ma się czego obawiać

Xiaomi ma obecnie ręce pełne roboty, bo szykuje dla nas kolejną generację Mix Folda, a także pierwszy w swojej ofercie model z klapką. Xiaomi Mix Flip pojawia się w przeciekach od dawna, ale wydaje się, że w końcu jest bliski swojej premiery i jeśli najnowszy raport jest prawdziwy, zdecydowanie warto czekać na ten model.
Xiaomi Mix Fold 3

Xiaomi Mix Fold 3

Xiaomi Mix Flip — co o nim wiemy?

Chociaż dane pokazują, że to składaki z klapką cieszą się największą popularnością – zapewne ze względu na swoje kompaktowe rozmiary i niższą cenę – na rynku dominują urządzenia typu Fold. To się powoli zmienia. Zaledwie wczoraj Honor pokazał wprowadził do oferty model Magic V Flip, w nadchodzących tygodniach swoje nowości zaprezentuje nam Motorola, a po niej Samsung. Xiaomi z kolei także szykuje Flipa, a jeśli wierzyć plotkom, robi to już od wielu lat, choć dopiero teraz mamy na jego temat więcej konkretów.

Czytaj też: Seria Xiaomi 15 coraz bliżej. Pojawiają się kolejne szczegóły specyfikacji

Do tej pory wspominano o nim od czasu do czasu, zwykle w dość ogólnych przeciekach, które nie ujawniały nam zbyt wiele. Dopiero od końcówki zeszłego roku te raporty stały się konkretniejsze i tak z miesiąca na miesiąc kompletowaliśmy specyfikację urządzenia, mającego już wkrótce zaliczyć swoją premierę. Xiaomi Mix Flip jest smartfonem bardzo tajemniczym, zwłaszcza jeśli chodzi o jego wygląd. Do tej pory zobaczyliśmy tylko jeden szkic konstrukcyjny, w dodatku mający już na karku dobre kilka lat. Niezawodny leaker Digital Chat Station dostarczył nam świeżą grafikę – wciąż nie render – ale przynajmniej ukazującą coś nowego. Dodatkowo zdradził też kolejne szczegóły specyfikacji.

Jak możecie zauważyć powyżej, na szkicu pokazano tak naprawdę połowę plecków, ale to w zasadzie najbardziej charakterystyczna część składaka. Ekran wewnętrzny raczej niczym, nas nie zaskoczy, a ewentualne innowacje w zakresie zawiasów czy UTG pokrywającego panel przedni to coś, co zobaczymy dopiero podczas realnej prezentacji. Najwięcej więc o planach projektowych dowiemy się właśnie z tego fragmentu. Xiaomi postawi na duży ekran zajmujący praktycznie całą tę część plecków. Jest to takie samo podejście, jakie zaprezentował nam wczoraj Honor. Panel zewnętrzny ma mieć przekątną około 4”, z okrągłymi otworami na aparaty – w górnym okręgu znajdzie się jeden sensor i lampa błyskowa, a w drugim pojedynczy aparat. Zgodnie z doniesieniami, Xiaomi umożliwi obrót ekranu, by można było dopasować go zarówno dla użytkowników praworęcznych, jak i leworęcznych.

Czytaj też: Samsung podniesie ceny tegorocznych składaków. Galaxy Z Fold 6 i Galaxy Z Flip 6 będą dużo droższe

Sercem urządzenia będzie układ Snapdragon 8 Gen 3, co raczej nikogo nie dziwi, bo Xiaomi chce wycelować tym modelem w najwyższą półkę. Chipset ma zapewnić około 50-procentowy wzrost wydajności w porównaniu do innych obecnych na rynku modeli z klapką, a na pokładzie nie zabraknie innowacyjnych funkcji SI, jednak na ich temat nie mamy żadnych szczegółów.

Czytaj też: Pojawiają się pierwsze szczegóły Infinix Zero Flip. Nadchodzi kolejny tani składak?

Jeśli chodzi o aparatu, Xiaomi Mix Flip ma być wyposażony w 50-megapikselową jednostkę główną z OIS oraz 60-megapikselowy teleobiektyw OmniVision OV60A z 2-krotnym zoomem optycznym. Szczegóły związane z pojemnością akumulatora nie są znane, ale urządzenie ma obsługiwać szybkie ładowanie z mocą 67 W, więc pod tym względem Galaxy Z Flip znów wypadnie bardzo blado.

Czytaj też: Samsung Galaxy Z Fold 6 – wiemy o nim już prawie wszystko

Data premiery Xiaomi Mix Flip wciąż pozostaje nieznana, jednak przecieki wspominają o debiucie w lipcu, co ze strony Xiaomi może być bardzo odważnym posunięciem, biorąc pod uwagę fakt, że właśnie w tym miesiącu zadebiutuje też Galaxy Z Flip 6. Jeśli chiński gigant faktycznie zdecyduje się na taki krok, możemy być świadkami naprawdę interesującego porównania, zwłaszcza jeśli nadchodzący model faktycznie nie zostanie ograniczony do rynku chińskiego i będzie dostępny globalnie. Niestety, ta kwestia wciąż pozostaje niejasna i zapewne do samego dnia premiery nie będziemy mogli być niczego pewni.