Państwo Środka, a w zasadzie tamtejsi naukowcy, już niejednokrotnie pokazali, że są w stanie wytyczać ścieżki, którymi będzie poruszała się reszta świata. Tym razem miało to miejsce w związku z osiągnięciami chińskich inżynierów dotyczącymi energetyki jądrowej.
Tamtejszy reaktor wykorzystujący stopioną sól torową ma mieć bardzo nietypową lokalizację. Powstaje bowiem na terenie pustyni Gobi i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to zostanie uruchomiony już w przyszłym roku. Takie działania są elementem transformacji energetycznej, za sprawą której Chińczycy odchodzą od spalania węgla i innych paliw kopalnych.
Często elektrownie jądrowe wykorzystują uran, lecz w tym przypadku rolę paliwa pełni tor. Opisywany reaktor nie potrzebuje wody, aby regulować temperaturę, zapobiegając przegrzaniu całej infrastruktury. Zamiast tego czynnikiem chłodzącym jest ciekła sól bądź dwutlenek węgla. Za ich sprawą można przenosić ciepło, co zapewnia efektywne chłodzenie.
Elektrownia jądrowa powstająca na pustyni Gobi ma cechować się wysokim stopniem bezpieczeństwa i stabilności pracy
Wśród największych zalet toru w zestawieniu z uranem wymienia się zwiększony stopień bezpieczeństwa i mniejszą ilość radioaktywnych odpadów. Dzięki specjalnej konstrukcji taki reaktor jeszcze lepiej radzi sobie z wymianą ciepła. To przekłada się na stabilną jego pracę. Reaktory chłodzone wodą są zdecydowanie bardziej narażone na awarie, a te mogą mieć przecież katastrofalne skutki.
Jeśli zaś chodzi o chiński aspekt całej historii, to nie sposób nie zauważyć skutecznych działań dotyczących dywersyfikacji tamtejszego sektora energetycznego. Chiny dały przykład, jak prowadzić taką transformację i widzimy to po raz kolejny. Wcześniej w Państwie Środka realizowano wiele inwestycji związanych z budową farm solarnych i wiatrowych, a teraz do tego grona dołączają inne źródła energii.
Czytaj też: Mają rozmach… te Chiny. W tej branży nie mają sobie równych na świecie, ale po drodze nie brakuje wyzwań
Te mogą być nie tylko mniej szkodliwe dla środowiska, ale zarazem zapewniają szeroki wachlarz działań odnoszących się do uniezależniania od dostaw energii z zewnątrz. Mieszkańcy Europy mogli przekonać się o konieczności podejmowania takich działań, gdy rozpoczęła się rosyjska agresja na Ukrainę. Chiny najwyraźniej zamierzają być zdecydowanie bardziej samowystarczalne.