Nowe zdjęcia potężnego czołgu M1 Thumper przypominają nam o wyjątkowym prototypie Amerykanów
M1 Thumper, którego możecie również kojarzyć pod nazwą ATAC Demonstration System, był ambitnym projektem mającym na celu zabezpieczenie M1 Abrams przed ewoluującymi zagrożeniami opancerzonymi. Ma więc na karku swoje lata, ale i tak stanowi ciągle ciekawostkę, która regularnie przypomina o sobie za sprawą m.in. nowych zdjęć. Tak też było tym razem, bo właśnie w sieci pojawiły się obrazy prototypu M1 “Thumper”, czyli unikalnej wersji legendarnego czołgu M1 Abrams, którego wyposażono w potężne działo kalibru 140 mm oraz zaawansowany system automatycznego ładowania.
Czytaj też: Niczym młodszy brat czołgu Abrams. Armia USA ma wyjątkowy sprzęt
Opracowany pod koniec lat 80., ten eksperymentalny czołg miał na celu znaczące zwiększenie siły ognia i zdolności penetracji w porównaniu ze służącym wtedy M1 Abrams, który dzierżył działo kalibru 120 mm, będące standardem aż po dziś dzień. Dlatego też sercem Thumpera było działo gładkolufowe XM291 ATAC (Advanced Tank Cannon) zdolne do wystrzeliwania zarówno amunicji jednoczęściowej kalibru 120 mm, jak i dwuczęściowej kalibru 140 mm. Ta elastyczność była osiągnięta dzięki mechanizmowi wymiany lufy, co zapewniało czołgowi możliwość dostosowania się do różnych scenariuszy bojowych.
Głównym celem “Thumper” było zapewnienie znacznego wzrostu siły ognia wśród amerykańskich pojazdów pancernych. To ewidentnie zostało osiągnięte, bo amunicja kalibru 140 mm oferowała dwukrotnie większą objętość komory w porównaniu ze standardowymi pociskami M829 APFSDS (Armor-Piercing Fin-Stabilized Discarding Sabot) używanymi przez działo kalibru 120 mm, co skutkowało dwukrotnie większą energią wylotową. Taki wzrost siły ognia pozwalał “Thumperowi” na skuteczniejsze angażowanie i niszczenie silnie opancerzonych przeciwników, ale też wymagał poczynienia znaczących modyfikacji.
Czytaj też: Indyjskie wojsko pokazało nową zabawkę. Spójrz na unikalny czołg Zorawar
Aby pomieścić większe działo M1 “Thumper” został wyposażony w powiększoną wieżę, która mieściła działo XM291 ATAC oraz mechaniczny system automatycznego ładowania XM91. Autoloader był niezbędny ze względu na rozmiar i wagę amunicji, która była zbyt ciężka, aby mogła być ładowana przez człowieka zwłaszcza w ferworze walki. Bez niego szybkostrzelność czołgu stawała pod znakiem zapytania i dlatego właśnie Amerykanie złamali w pewnym sensie tradycję, stawiając na ten automat.
Prototyp tego czołgu przeszedł serię rygorystycznych testów i ocen pod koniec lat 80. i na początku lat 90., które miały na celu ocenę wydajności czołgu, jego celności i ogólnej przydatności na polu bitwy. Wyniki były obiecujące, bo Thumper wykazał celność porównywalną z czołgiem M1A1 Abrams, ale ze znacznie wyższymi zdolnościami w zakresie penetracji pancerza. Dlaczego więc M1 Thumper dziś nie służy?
Pomimo obiecujących wyników testów, projekt M1 “Thumper” został ostatecznie porzucony. Na tę decyzję wpłynęło kilka czynników, z których najważniejszym były wysokie koszty związane z opracowaniem i wdrożeniem nowego wariantu czołgu z większym działem. Ponadto, postępy w technologii rozwoju amunicji dla działa kalibru 120 mm używanego przez standardowy M1 Abrams pomogły utrzymać jego skuteczność na polu bitwy, redukując natychmiastową potrzebę modernizacji do działa kalibru 140 mm, które aktualnie jest np. głównym elementem uzbrojenia nadchodzących czołgów europejskich nowej generacji.
Czytaj też: Teraz to pewne. Niemieckie myśliwce będą pogromcami najpotężniejszych czołgów
Decyzja o niekontynuowaniu projektu Thumper podkreśla złożoną równowagę między innowacjami a praktycznością i zakładanym budżetem w rozwoju technologii wojskowej. Chociaż ten unikalny czołg w rodzinie Abrams gwarantował znaczące zwiększenie siły ognia, to wyzwania finansowe i logistyczne związane z jego wdrożeniem przewyższały korzyści w tamtym czasie. Jednocześnie bez względu na wszystko M1 “Thumper” pozostaje fascynującym rozdziałem w ewolucji wojny pancernej i stanowi świadectwo nieustających starań o przekraczanie granic technologii wojskowej i zwiększanie zdolności bojowych pojazdów na pierwszej linii frontu. Chociaż finalnie ten wyjątkowy czołg nie wszedł do masowej produkcji, to jego opracowanie dostarczyło cennych danych i informacji, które nadal wpływają na współczesne projekty czołgów.