Produkcja paliwa odbywa się w rekordowo niskiej temperaturze. Jego spalanie nie wytwarza CO2

Naukowcy z Hiszpanii dokonali bardzo istotnych postępów związanych z produkcją ekologicznego paliwa w formie wodoru. Dzięki ich osiągnięciom już wkrótce będzie można go pozyskiwać w zdecydowanie niższych od dotychczasowych temperaturach.
Produkcja paliwa odbywa się w rekordowo niskiej temperaturze. Jego spalanie nie wytwarza CO2

Za sukcesem stoją przedstawiciele Universitat Politècnica de València, którzy zaprezentowali swoje dokonania na łamach Advanced Energy Materials. Głównym punktem ich publikacji wydaje się ten poświęcony temperaturom, w jakich może działać nowy proces. O ile do tej pory były to wartości rzędu 1300 stopni Celsjusza, tak obecnie mowa o około 400 stopniach. 

Czytaj też: Polska transformacja energetyczna idealnym przykładem tego, jak jej nie robić. Druzgocący raport opublikowany

Obecnie wykorzystywany wodór można podzielić na szary i zielony. Ten pierwszy powstaje z wykorzystaniem paliw kopalnych, natomiast drugi może być produkowany z użyciem odnawialnych źródeł energii. Niestety, szary wariant zdecydowanie dominuje na rynku, co w zasadzie podważa sensowność całej idei. Dzięki podejściu proponowanemu przez badaczy z Półwyspu Iberyjskiego pojawia się możliwość produkcji wodoru dzięki energii pochodzącej na przykład z farm fotowoltaicznych czy wiatrowych.

To przekłada się na brak emisji charakterystycznych dla spalania paliw kopalnych takich jak węgiel czy gaz ziemny. Jak dodają członkowie zespołu badawczego, w toku prowadzonych eksperymentów przetestowali cykle redoks. Wykorzystują one materiały, które pobierają i uwalniają tlen z wody, dzięki czemu można pozyskiwać wodór. Jeden z takich materiałów reaguje na promieniowanie mikrofalowe. W konsekwencji elektrony przemieszczają się między atomami różnych pierwiastków. Pomaga w tym pole elektromagnetyczne, a proces produkcji wodoru jest nie tylko wydajny, ale i zrównoważony.

Paliwa kopalne można zastąpić wodorem, ale jego produkcja często się na nich opiera. Nowe podejście ma stanowić ekologiczną alternatywę

Obniżając temperaturę potrzebną do prowadzenia tego zjawiska naukowcy sprawili, iż proces pozyskiwania wodoru jest zdecydowanie bardziej energooszczędny, niż miało to miejsce do tej pory. Poza tym, co oczywiste, takie podejście jest zdecydowanie łatwiejsze w realizacji, ponieważ wymagane temperatury spadły ponad trzykrotnie. 

Jak dodają sami zainteresowani, technologia mikrofalowa jest już stosowana od pewnego czasu i istnieje możliwość wdrożenia jej na masową skalę. Wysoka skalowalność i wydajność energetyczna zdecydowanie przemawiają na jej korzyść. Metodą prób i błędów hiszpańscy inżynierowie testowali domieszki wprowadzane do materiału bazowego, czyli tlenku ceru. Miało to na celu dostosowanie interakcji z promieniowaniem mikrofalowym i poprawę właściwości powstałego materiału.

Czytaj też: Taka śruba napędowa pomoże tankowcom zaoszczędzić kilkaset ton paliwa rocznie

Przyjazny dla środowiska wodór to jedno, ale sam proces jego produkcji również musi taki być. Tylko w takich okolicznościach będziemy mogli mówić o prawdziwie ekologicznym paliwie, stanowiącym realną alternatywę dla jego kopalnych odpowiedników. Każda technologia pozwalająca na pozyskiwanie wodoru w dużych ilościach i przy odpowiednio niskich kosztach będzie na wagę złota. Być może do tego grona zaliczymy wkrótce narzędzia opracowane na Półwyspie Iberyjskim.