Stanowi to pokłosie sukcesu przedstawicieli startupu HYLENR, którzy przekonują, że mają w rękach narzędzie pozwalające na wytwarzanie energii. Takowe mogłoby stanowić ogromne wsparcie dla całego sektora. Działanie zimnej fuzji zaprezentowano na żywo, kiedy to udało się osiągnąć wskaźnik 1,5 dotyczący tzw. wzmocnienia cieplnego. Moc wyjściowa wyniosła 100 W.
Czytaj też: Magazynowanie energii wejdzie na nowy poziom? Tajemniczy kontener na lotnisku w Amsterdamie
Pomysł polega na fuzji jąder atomowych w temperaturach zdecydowanie niższych od wymaganych w przypadku obecnie prowadzonych reakcji termojądrowych. Na potrzeby realizacji całego projektu wykorzystuje się miligramy wodoru i niewielką ilość energii elektrycznej. Prowadzi to do wytwarzania ciepła w toku syntezy jądrowej. Takowe jest rzecz jasna mile widziane pod kątem produkcji energii elektrycznej.
Wspomniany wskaźnik wzmocnienia cieplnego, wynoszący 1,5 oznacza, iż za sprawą zimnej fuzji powstaje 1,5 razy więcej energii aniżeli trzeba wprowadzić do układu, aby rozpocząć cały proces. Oczywiście im wyższy współczynnik, tym lepiej, ale tutaj najważniejszy pozostaje fakt, że ta technologia – dotychczas pozostająca poza zasięgiem naukowców – faktycznie może zadziałać.
Energia powstająca dzięki zimnej fuzji powinna być łatwiej dostępna ze względu na niższe temperatury wymagane do utrzymywania tego procesu
Osoby związane z HYLENR mają bardzo ambitne plany, ponieważ zapowiadają zwiększenie opisywanego wskaźnika do 2,5. W długofalowej perspektywie tego typu rozwiązania mogłyby być stosowane na potrzeby misji kosmicznych, ogrzewania pomieszczeń czy też ogrzewania indukcyjnego. Podejście indyjskiego startupu zostało też objęte ochroną patentową zapewnioną przez tamtejsze władze.
Jak działa zimna fuzja w wykonaniu HYLENR? Łączenie atomów wodoru prowadzi do powstawania helu-3, który cechuje się wysoką niestabilnością. Po połączeniu z kolejnym atomem wodoru powstaje stabilniejszy hel-4. Całemu procesowi towarzyszy uwalnianie ciepła, którego nadmiar może zostać wykorzystany na potrzeby wytwarzania energii, z której ludzkość będzie mogła korzystać.
Czytaj też: Rewolucyjne źródło energii z ważnym postępem. Poznaliśmy datę uruchomienia reaktora fuzyjnego
Znacznie głośniej było do tej pory o kontrolowanej reakcji termojądrowej, która miałaby być odpowiedzią naukowców na potrzeby energetyczne całego świata. Takie zjawisko zachodzi wewnątrz gwiazd, ze Słońcem na czele. Szacuje się, iż w jego jądrze temperatury sięgają 15 milionów stopni Celsjusza, a inżynierowie próbowali osiągać takie wartości. I trzeba przyznać, że wychodzi im to bardzo dobrze, ponieważ udało się już przekroczyć nawet 100 milionów stopni Celsjusza. Reakcja termojądrowa mogłaby stanowić idealne podejście do wytwarzania energii, cechując się wysoką wydajnością i niską szkodliwością dla środowiska ze względu na ograniczone emisje.