Kraje europejskie podpisały arcyważny dokument. Polska jest wśród nich

Międzynarodowa współpraca jest kluczem do sukcesu zwłaszcza w sektorze zbrojeniowym, który od rozpoczęcia wojny przez Rosjan rośnie ciągle w siłę. Stąd najnowszy dokument, będący podstawą do potężnej broni.
Kraje europejskie podpisały arcyważny dokument. Polska jest wśród nich

Europejskie kraje połączyły siły w rozwoju nowych rakiet dalekiego zasięgu

W ważnym dla przyszłości sojuszu NATO i bezpieczeństwa europejskiego ruchu, który ma na celu wzmocnienie europejskich zdolności obronnych, kraje takie jak Niemcy, Francja, Włochy i Polska zobowiązały się wspólnie opracować wystrzeliwane z lądu pociski manewrujące. Decyzja ta została umocniona przez podpisanie deklaracji na szczycie NATO w Waszyngtonie, a sama inicjatywa ma na celu wypełnienie krytycznych luk w arsenale obronnym Europy, które uwidoczniły się przede wszystkim przez trwające walki na Ukrainie. Swoją drogą, braki muszą być ogromne, jako że Stany Zjednoczone zobowiązały się dozbroić Niemców swoimi pociskami.

Czytaj też: Polska nigdy nie była potężniejsza. Na tę chwilę czekaliśmy latami

Nowo proponowany System Precyzyjnych Uderzeń Dalekiego Zasięgu (DPSS) będzie miał imponujący zasięg do 2000 kilometrów, co umożliwi mu dotarcie do kluczowych strategicznych lokalizacji, a w tym nawet Moskwy. Nie jest to wcale przesada, bo Rosja ciągle rozbudowuje swój arsenał broni średniego i dalekiego zasięgu, na co ma już zresztą wolną rękę po wycofaniu się z kluczowych traktatów kontroli zbrojeń oraz rozmieszczeniu takich systemów w enklawie Kaliningradzkiej. Z Kaliningradu bowiem Rosjanie mogą zaatakować prawie każde miejsce na kontynencie.

Rosyjski pocisk balistyczny Iskander
Rosyjski pocisk Iskander

Rozwój DPSS jest zgodny z tradycyjną koncepcją odstraszania, mającą na celu zapobieganie agresji poprzez zagrożenie odwetem. Zdolność do precyzyjnego i potężnego odwetu ma na celu odwieść potencjalnych agresorów od rozważania wrogich działań. Niestety obecnie ten wspólny program pocisków manewrujących znajduje się we wczesnym rozwoju, więc powiedzieć o nim za wiele nie możemy. Wysocy rangą urzędnicy wojskowi na szczycie NATO wskazali tylko, że celem jest opracowanie pocisku manewrującego wystrzeliwanego z wyrzutni naziemnej o minimalnym zasięgu 2000 kilometrów i z opcją dalszego wydłużenia. Jego rozwój szacowany jest na od pięciu do siedmiu lat, pod warunkiem zapewnienia odpowiedniego finansowania i zasobów.

Czytaj też: Europa też się zbroi. Ten program zbrojeniowy napawa dumą

Podpisanie tej deklaracji i wspólne dążenie do opracowania DPSS stanowią ważny krok naprzód dla europejskiego sektora obrony. Nie wiemy jednak, jak wielką rolę odegra w tym wysiłku m.in. Polska, więc musimy ciągle czekać na szczegóły.