Nadprzewodnictwo robi z materiałami coś niezwykłego. Pojawiły się nowe informacje na temat tego stanu

Stan materiału, w którym może on transportować energię bez jakichkolwiek strat brzmi jak coś wyjętego rodem z filmu science-fiction. Ale to rzeczywistość. Niedawno naukowcom udało się poznać nowe fakty dotyczące tego zjawiska w wysokiej temperaturze.
Nadprzewodnictwo robi z materiałami coś niezwykłego. Pojawiły się nowe informacje na temat tego stanu

Oczywiście wysoka to określenie w pewnym sensie na wyrost, ponieważ mówimy o perspektywie fizyków, a nie codziennego życia. Mówiąc inaczej, każda temperatura wyższa od wartości bliskich zeru absolutnemu, w której uda się utrzymać stan nadprzewodnictwa, będzie dla naukowców pasowała do tego terminu. A że człowiek zamieni się w sopel lodu po kilkudziesięciu sekundach przebywania w takim środowisku? To już inna sprawa.

Czytaj też: Materiał, który sam naprawia uszkodzenia. Ta technologia będzie miała konkretne zastosowanie

Żarty na bok. Jak wyjaśniają autorzy publikacji zamieszczonej na łamach Nature Communications, ich uwagę zwróciły w ostatnim czasie tzw. miedziany, będące tlenkami miedzi. Nadprzewodnictwo w tych materiałach pojawia się, gdy elektrony i dziury zostają wprowadzone do ich struktury krystalicznej. Inżynierowie robią to w ramach procesu zwanego domieszkowaniem, a w pewnym momencie członkowie zespołu badawczego zorientowali się, że przy zbyt niskiej liczbie elektronów powstaje coś, co określają mianem pseudoprzerwy.

Nadprzewodnictwo sprawia na przykład, że materiał może transportować energię bez jakichkolwiek strat

To właśnie ona może warunkować występowanie nadprzewodnctwa w materiałach objętych eksperymentami. Nie bez znaczenia pozostaje parametr nazywany falą gęstości ładunku, prowadzący do złamania symetrii płaszczyzny tlenku miedzi. Jako że taki brak symetrii najpewniej napędza występowanie nadprzewodnictwa, to może to być cennym wnioskiem wyciągniętym na potrzeby badań w tej sprawie.

Czytaj też: Naukowcy atakują wybór oficjalnego auta igrzysk olimpijskich w Paryżu. Nowatorska technologia w ogniu krytyki

Do obserwacji zjawisk zachodzących w strukturze elektronowej naukowcy wykorzystali tzw. jądrowy rezonans magnetyczny. Zmiany miały być podyktowane odkształceniami, które już na poziomie 0,15% prowadzą do istotnej transformacji materiału. Właśnie dlatego fala gęstości ładunku krótkiego zasięgu zmieniała się w jej odpowiednik o dalekim zasięgu. Jak podsumowują naukowcy stojący za nowymi badaniami, ich odkrycie podważa głosy o tym, że magnetyzm jest głównym czynnikiem wpływającym na tlenki miedzi i ich wchodzenie w stan nadprzewodzący.